piątek, 11 stycznia 2019

Jaki będzie 2019 ?


Zastanawiacie się jakim rokiem będzie 2019?  Słusznie, bo przed każdym z nas otwierają się nowe możliwości i wyzwania. Rok 2019 nie będzie tolerował waszych wahań i braku zdecydowania. To będzie rok sprzyjający charyzmie i tym wszystkim, którzy potrafią doprowadzić rozpoczęte sprawy do końca. 2019 jest również zapowiedzią zakończenia mijającego dziesięciolecia i przygotowania nas w wejście kolejnej dziesiątki, która rozpoczyna się od 2020 roku. Spora część osób oczekuje od każdego nowego roku tego co im przyniesie. Chciałbym wyjaśnić, że to nie rok wam przynosi, tylko wy wnosicie do każdego roku siebie i swoją energię. Nie liczcie na łaskawość nowego roku, tylko dbajcie o swoją aktywność a dany rok będzie wam przychylny. Spójrzmy zatem co nas czeka w 2019 roku.
Polska - Sporo niespełnionych nadziei i rok przynoszący zahamowanie wszystkiego co mogłoby poprawić stan gospodarki. Dla obozu rządzącego, ten rok przynosi duże poróżnienie i walkę wśród swoich o wpływy. Błędne decyzje, brak spójności, niepewne plany i mało realny system prawa, to tylko nieliczne zapowiedzi tego roku. Dla opozycji, 2019 zapowiada się jeszcze gorszy od poprzedniego. Gdybym miał doradzać Schetynie, to doradziłbym zaopiekowanie się murawą na Orlikach. Zadłużenie Kraju bić będzie rekordy a oficjalne dane będą skrupulatnie zatajane. Podwyżki jednak nas nie ominą i zostaną wprowadzone w miesiącu lipcu. Spodziewajcie się wyższych opłat za wodę, czynsz, odpady. Wzrosną również opłaty za podatek od nieruchomości i grunt. W drugim półroczu, zapowiada się korzystna zmiana dla Wojska Polskiego. Swoje prywatne konto zasili w tym roku o co najmniej 5 mln. zł. Tadeusz (spiker radiowy) z Torunia. Policja poda odnotowany spadek statystyk wypadków drogowych pod koniec 2019 rok. Wzrośnie za to liczba podsłuchiwanych i inwigilowanych obywateli. Urzędy Skarbowe otrzymają większe uprawnienia i nowe możliwości. Przeciętny zjadacz chleba będzie częściej pod lupą skarbówki.  Przełom lutego i marca, to czas stopniowego opuszczania polski przez obywateli Ukrainy i szukania lepszych warunków za zachodnią granicą. Ponownie udzielę się charytatywnie i skoro doradziłem Schetynie, to doradzę również Morawieckiemu: W miejsce Ukraińców mogą przyjechać Pigmeje, jeden już nawet jest, tylko zdezorientowany i chorowity jakiś. Moim skromnym zdaniem, idziemy w kierunku bloku wschodniego, który wchłonie nas jak niedźwiedź pstrąga. Kończy się czas zjednoczonej Unii Europejskiej a zaczyna się nowa era, końca spokoju w Europie. Amerykanie wybrali podobnie jak Polacy, niepewność, adrenalinę i nieprzewidywalność. Nie będzie spokojnie na świecie, skoro ludzie wybierają chorych psychicznie polityków. W 2019 roku uaktywni się nacjonalizm, imperializm i troszeczkę w innej szacie faszyzm. Sytuacje wewnętrzne wielu państw, pozostawiają wiele do życzenia. Zobaczymy w tym roku efekt domina załamującego system sojuszy. Uważam, że to jest ostateczny rok na powstrzymanie nieodpowiednich osób od których zależeć będzie bezpieczeństwo Europy a nawet świata. Donald Trump sparaliżował chwilowo swój Kraj, ale jest on uparty i osiągnie swój cel w tym roku. Włoskie społeczeństwo zacznie się dzielić pod względem obozów politycznych, dosłownie powielać będą nasze podziały. Syria jeszcze tego roku nie zazna spokoju a jej sytuacja pozostaje ciągle niepewna. Usłyszymy ponownie o Egipcie i ataku terrorystycznym, który może być dokonany w kwietniu. Francja będzie mieć ogromny problem, kwestią czasu jest ponowne wyjście ludzi na ulicę i kolejne zamieszki.  Emmanuel Macron jest na 90%  nieprzygotowany do prezydentury i nie widzę jego w kolejnych latach. Silniejsza od Macrona jest jego przeciwniczka Marine Le Pen, która może zamienić się miejscami z Macronem. Problemy w 2019 roku nie ominą Viktora Orbana, któremu Węgrzy wykrzyczą jego błędy już za kilka miesięcy. Ukraina i Rosja będą szykowały się do kolejnej potyczki a nie wojny na całe szczęście. Konflikt między nimi wzrośnie w okolicach miesiąca sierpnia.
Rok 2019 dla ludzkości nie będzie spokojny, będzie on raczej rokiem, w którym zadziwiać nas będą zachowania wpływowych osób. Ludzkość stanie się bardziej niezdyscyplinowana i gołosłowna. Tylko nieliczni będą myśleć racjonalnie i zachowywać się racjonalnie. Niewyjaśnione bóle głowy, serca i problemy z pamięcią, będą występowały częściej niż we wcześniejszych latach. Pod koniec roku Papież Franciszek może ogłosić swoje wcześniejsze odejście.

P.S. Ludzie w myśl techniki i osiągnięcia dóbr materialnych są w stanie doprowadzić do nieodwracalnych zmian na ziemi. Nie licząc się z tym, że ziemia jest potrzebna nam wszystkim, bo jest ona wszystkim co mamy jako ludzie.

wtorek, 11 grudnia 2018

2019 Nowa Partia



Polaków zmęczyło już oglądanie beznadziejnych polityków, którzy stracili polityczną ikrę, nie wspominając o przysłowiowych genitaliach. Kiepskie sparingi pomiędzy pisiorami a peowcami, straciły na popularności. Pisiory kłamią w żywe oczy i dziękują w Toruniu za każdy dzień dojenia tego biednego Kraju. Peowcy bez kapitana Tuska za to z majtkiem na czele oddalają się od rzeczywistości i przyjmują w swoje szeregi coraz więcej analfabetów. TVP pod patronatem wielkiego wizjonera Kurskiego przypomina głęboki komunizm a TVN nadaje z nutką gorzkiej prawdy. Polsat układa się z kierunkiem wiatru i tylko Trwam pozostaje wierna swojemu Bożkowi zwanemu MAMONA. Zgłupieć można oglądając wiadomości w dwóch różnych stacjach telewizyjnych i to wszystko dzieje się w jednym Kraju.
Rok 2019 przynosi w polityce bardzo wiele zmian i moim skromnym zdaniem już powstaje nowy twór partyjny składający się z nowych, starych twarzy. Nie mówię tutaj o Ryszardzie Petru i jego nowej odsłonie ,,Teraz”. Teraz będzie koniec, bo tak widzę Ryszarda Petru, który dał się wysadzić z własnego podwórka. Żadna ogłoszona przez Petru nowina na przełomie lutego i marca nie przyniesie osiągnięć tej nowej partii. Kapitalista z Torunia już odniósł ogromy sukces i na tym zakończy, bo jego nowa partia może tylko pomarzyć o dalekiej przyszłości. Rydzyk zrobił ogromne zamieszanie w polityce, lecz jego wpływy dobiegają do mety. Pani Lubnauer zostaje osamotniona i powinna szukać już miejsca w nowym ugrupowaniu, chyba, że myśli o samotnym wyjeździe w Bieszczady. Osobiście, jestem pełen podziwu dla opozycji, która strzela sobie w kolano, wymierzając czasami w głowę.
Czas na nowe ugrupowanie partyjne, które może wprowadzić ogromne zamieszanie w polityce i odnieść wielki sukces. Polaków znudzili obecni politycy i ktoś, to umiejętnie wykorzysta. Szykujcie się w 2019 na nadejście nowej odsłony politycznej a tobie Rysiu już dziękujemy za zmarnowanie nadziei wielu Polaków – Dobranoc Rysiu i słodkich snów życzę.

P.S. Bardzo, ale to bardzo mnie się podoba, ten Kukiz Paweł. Taki słodziak z Biedry i taki bystry jak rekin w Morskimi Oku. Facet wie, jak odnaleźć się w polityce i na salunach elit. Taki bystry gość zawsze sobie poradzi w przyzwoitym życiu i z tej drugiej strony.

niedziela, 25 listopada 2018

Europa???



Europa zaczyna się rozpadać a jej mieszkańcy tracić poczucie bezpieczeństwa. Może jeszcze nie teraz, ale w najbliższych latach dojdzie do bardzo wielkiego podziału. Pierwsze wyraźne sygnały, że zaczyna się ogólny przewrót w Europie, zobaczymy już za 11 miesięcy. Przywódcy Unii Europejskiej zapomnieli o klasie średniej, która przyczynia się do normalnego funkcjonowania każdego kraju. Nie tylko nas Polaków czekają bardzo niekorzystne zmiany w nadchodzącym 2019 roku. Podwyżki dosłownie wszystkiego i coraz uboższe społeczeństwo, które z każdym miesiącem staje się bardziej zdesperowane. Sytuacja na świecie nie jest stabilna a przywódcy wielu krajów starają się nie pamiętać o przyczynach wybuchu I wojny światowej. Zbliżamy się do ogromnego kryzysu, który dotknie nie tylko Europe. Stany Zjednoczone nie będą miały powodu do zadowolenia w pierwszym miesiącu nowego roku. Znaczny spadek notowań giełdowych, to tylko nieliczny problem, z którym przyjdzie im się zmierzyć. Napięta i jak do tej pory nieustabilizowana sytuacja pomiędzy Rosją a Ukrainą, może doprowadzić do wojny. Brytyjczycy po brexicie czują niesmak i uważam, że z jednej strony zyskują a z drugiej strony wiele tracą. Europa stała się karuzelą wielu religii i otworzyła granice nie tylko dla członków UE. Rdzenni Europejczycy w wielu krajach  są oskarżani o rasizm, tylko dla tego, że powinni siedzieć w swoim kraju cicho.
Jeżeli dojdzie do rozwiązania Unii Europejskiej a w mojej ocenie dojdzie, to będzie to już ostatnie tchnienie wolności w Europie. Angela Merkel, popełniła wiele błędów, których naprawić już nie zdoła. Emmanuel Macron jest jeszcze młody i będzie chciał szybko zażegnać zamieszki w swoim kraju, spowodowane wzrostem cen paliwa. Amerykanie wybrali Donalda Trumpa, który uważa, że będzie sterował kurkiem od ropy. Polacy wybrali Andrzeja Dudę, który jest zwolennikiem klękania i opowieści bajecznych treści. Tak czy inaczej, każdy ma to na kogo oddał głos.

piątek, 16 listopada 2018

Gość z zaświatów





Jest wtorek 23.10.2018 roku, o godzinie 11:00 mam umówioną rozmowę telefoniczną z Kasią. Dokładnie o 11:01 dzwonię do Kasi i po niecałej minucie rozmowy słyszę bardzo głośny huk rozlegający się blisko mojego gabinetu. Przepraszam na chwilę klientkę i proszę, aby poczekała, bo muszę coś sprawdzić. Wychodzę i pytam, co tak uderzyło? Obok mojego ogrodzenia trwa budowa dwóch domów więc dochodzę do wniosku, że najwyraźniej odgłos dochodził z budowy. Umówiona konsultacja czeka, więc nie mam czasu i wracam do rozmowy z klientką zapominając o niepokojącym huku. Po skończonej rozmowie dociera do mnie informacja, abym obejrzał w sąsiednim pokoju mojego gabinetu okno. Wchodzę do wspomnianego pokoju i oczom moim ukazuje się bardzo dziwny biały pył na szybie. Pierwsza myśl, to że jest to odbicie duszy nieszczęśnika, który leży dwa metry od okna. Ptak niestety był już martwy a ja postanowiłem zrobić zdjęcia okna, które jest tylko jedno w tym pokoju. Kilkanaście minut później umyłem okno z białego pyłu, który pozostawił po sobie dziki ptak zwany potocznie cukrówką z rodziny gołębiowatych. Przez wiele godzin zastanawiałem się o czyjej śmierci się dowiem i co dokładnie nieszczęsna cukrówka chciała mi przekazać. Następnego dnia moja córka podzieliła się ze mną przeziębieniem, które odebrało mi możliwość jak ja to nazywam jasnego umysłu. Pomimo znacznego osłabienia mojego organizmu, moją uwagę przykuło zdjęcie poszukiwanej 28 letniej Łodzianki. W piątek po godz. 9 pijąc kawę coś nie dawało mi spokoju i ciągle myślałem o poszukiwanej dziewczynie. Wszedłem na jakąś stronę i zobaczyłem zdjęcie poszukiwanej tylko tym razem zdjęcie przemawiało głosem rozpaczy i prośby o pomoc. Nie zastanawiałem się czy dziewczyna żyje, bo patrząc na jej zdjęcie dostrzegałem jedynie prośbę o pomoc jako żywej. Zagłębiłem się na 10 minut w zaginięcie dziewczyny i napisałem do kogoś dzieląc się swoimi odczuciami. Po kilku minutach ta osoba zadzwoniła do mnie i chwilę rozmawialiśmy. Zadano mi pytanie, czy dziewczyna żyje? Przez chwilę mnie zamurowało, ale odpowiedziałem, że według moich odczuć poszukiwana żyje. Niestety tego samego dnia kilka godzin później policja odnalazła ciało dziewczyny.  Myślę, że czasami ci którzy odchodzą nie zawsze zdają sobie sprawę o swojej śmierci i są wśród nas przez jakiś czas. Przeważnie takie przypadki dotyczą młodych osób dla których śmierć przyszła za wcześnie i niespodziewanie. Znaki które otrzymujemy np. takie jak ta nieszczęsna cukrówka są dla nas ludzi niepodważalnym dowodem na istnienie sił wyższych. Mamy wpływ na nasze życie, ale nie mamy i nie będziemy mieć wpływu na siły, których nie znamy a które nas na co dzień otaczają. Myliłem się, że dziewczyna żyje, bo zapomniałem w trakcie przeziębienia o ptaku, który wyraźnie przyniósł wiadomość śmierci.  Ptak nie był hodowlany był on ptakiem dzikim, więc i wiadomość pochodząca od niego dotyczyła śmierci nieznanej mi dziewczyny. Inaczej, kiedy mamy do czynienia z gołębiem, który w takich przypadkach zapowiada nadejście śmierci kogoś z rodziny lub bliskiej nam osoby.
Myślę, że ta wiadomość z zaświatów na długo pozostanie w mojej pamięci i znajdę może kiedyś odpowiedź, dlaczego energia życia niektórych zmarłych pozostaje wśród nas. Niektórzy twierdzą, że dusza odchodzi, kiedy zabije dzwon ostatniej drogi pochówku. Jeszcze inni twierdzą, że nie wszyscy chcą lub mogą przejść na drugą stronę. Kiedyś nadejdzie taki czas, kiedy sami się o tym przekonamy i oby to tak szybko nie nastąpiło. Jedno jest pewne, że życie po drugiej stronie istnieje.

wtorek, 13 listopada 2018

Mateusz Morawiecki - Przyszłość


Zaglądam dzisiaj w przyszłość Mateusza Morawieckiego i co widzę?
1.      Morawiecki zostaje częściowo zdemaskowany a jego poparcie zaczyna mocno spadać. Większość polityków zaczyna przeglądać na oczy i wyjaśnia się prawdziwa twarz, Bankiera”.
2.      Jarosław Kaczyński stracił już całkowicie cierpliwość do Morawieckiego i uświadamia sobie jaki błąd popełnił. Stosunek Kaczyńskiego do Morawieckiego będzie fatalny i tolerować go on będzie tylko ze względów swojej ogromnej pomyłki.
3.      Morawiecki moim zdaniem nie jest i nie będzie dobrym premierem. Jest to typ rasowego bankiera i tak go widzę
4.      Partyjni koledzy i wszyscy ci którzy są podlegli Morawieckiemu zaczynają się z czasem od niego odsuwać. Jest to bardzo zła wiadomość dla samego Morawieckiego, bo traci on w oczach polityków jako premier a zyskuje jako???
5.      Przyszłość polityczna zaczyna dobiegać małymi krokami do mety i stanowisko premiera może skończyć się (mniej więcej) za 6 miesięcy.
6.      Czy Mateusz Morawiecki jest dobrym premierem dla naszego kraju? Nie, to nie był dobry wybór Kaczyńskiego i nigdy dobrym wyborem nie będzie. Morawieckiemu obce jest służenie i oddanie Polsce z uwagi na brak patriotyzmu.
Premier, który publicznie bredzi, Litwo Ojczyzno moja i coś tam, jakoś to szło” Jest, albo niedouczony w historii tego Kraju albo ten Kraj jest dla niego obcy. Tak na zdrowy rozsądek, to jaki mądry bankier zostawia pracę z ogromnymi dochodami i przyjmuje funkcję premiera z dochodami śmiesznymi? Odpowiedź jest bardzo prosta: Tylko Bankier, który jest rasowym bankierem.
P.S. Panu Morawieckiemu dedykuje znakomity utwór Andrzeja Rosiewicza – Graj Cyganie, graj 

wtorek, 6 listopada 2018

Przypomnienie moich wieszczeń



Czas na kolejne podsumowanie moich przewidywań i tego co wieszczyłem niektórym politykom.
1.      Paweł Kukiz - Super polityk i znawca mocnych trunków, który powiedział kiedyś, że jak zostanie politykiem, to można mu napluć w twarz. W tym poście kilka słów, które przepowiadałem temu politykowi i przed którym faktycznie otworzyła się nowa droga w polityce :  http://jaroslaw-krezel.blogspot.com/search?q=pawe%C5%82+kukiz  Jeszcze więcej ukrytych talentów  na temat Kukiza znajdziecie tu :  http://jaroslaw-krezel.blogspot.com/search?q=judasz  Kiedyś partię Kukiza określiłem jako partia jednej nocy i wygląda na to , że się nie myliłem. Największym osiągnięciem tej partii jest apaszka, paczka fajek Marlboro, pusta butelka i nowy burmistrz Prudnika. Czas Panie Pawle zaśpiewać o Marynie i zmienić nazwę swojej partii na Kukła 13. Jarosław Kaczyński w swojej historii przerobił i zmielił już wielu politycznych cwaniaków a takich jak pan, to on połyka przed wzniesieniem pańskiego pierwszego toastu.
2.      Max Kolonko – Przypomnę nielicznym, którzy jeszcze nie czytali o fenomenalnym wizjonerze mieszkającym za wielką wodą. Pan Max głośno krzyczał, że czas na zmiany, że taka jest demokracja i dajcie ludzie szansę Kaczyńskiemu. Zapytajcie dzisiaj Kolonki czy dalej uważa, że idziemy w dobrym kierunku. Zapytajcie o ilość w naszym Kraju imigrantów i co on na to: http://jaroslaw-krezel.blogspot.com/2016/01/max-kolonko-polak-amerykaninpisowiec-to.html  Po upływie prawie trzech lat mogę stwierdzić, że jestem lepszym dziennikarzem od Kolonki, choć przyznam szczerze, że kiedyś podziwiałem tego faceta.
3.      Andrzej Duda – Tutaj pojawia się na mojej twarzy wielki banan, którego nie mogę ukryć. Pan Duda jest tak prze,,,, fajnym komikiem, że za każdym razem kiedy oglądam jego emocjonalne przemówienia sikam po nogach. Ciągle zadaje sobie pytanie ,,Kto oddał głos na Dudę ‘’ Publikowałem wiele postów na temat Dudy, ale dla przykładu przypomnę tylko jeden: http://jaroslaw-krezel.blogspot.com/2017/07/veto-czy-weto.html  Prezydent uniwersalny niczym zawodowy komik, tańczy, śpiewa, skacze do góry i wzrusza się, kiedy mu każą. Jako ciekawostkę dla znawców tematu ezoteryki i energii przedstawię taki stary post: http://jaroslaw-krezel.blogspot.com/2015/08/skutecznosc-egzorcyzmu.html  Moim zdaniem Andrzej Duda był bardziej sobą zanim przekroczył mury pałacu prezydenckiego. Energia i egzorcyzmy księdza Małkowskiego zrobiły swoje i robić będą.
4.      Jarosław Kaczyński – Zacznę od ostatniej wróżby dla tego emerytowanego posła: http://jaroslaw-krezel.blogspot.com/2018/01/przyszosc-kaczynskiego.html  O zdrowiu Kaczyńskiego informowałem od kilku lat i obecna sytuacja zdrowotna jest tylko chwilowym wyciszeniem. Problemy zdrowotne zaczną się jeszcze w tym roku na przełomie grudnia i stycznia. Potrzebne będą kolejne badania i oczywiście o tej porze roku zawsze winę można zgonić na przeziębienie.

sobota, 20 października 2018

Kościół dawniej vs. Kościół dziś



Prymas Tysiąclecia i wielki duchowny oddany Bogu i Polsce- tak w kilku słowach można powiedzieć o Stefanie Wyszyńskim. Postanowiłem podzielić się z Wami czymś co ja nazywam pewnym przekazem, bo w moim odczuciu nic nie dzieje się bez przyczyny.
Wracając w godzinach nocnych z Gdyni byłem po całym dniu pracy dość mocno zmęczony. Miałem jeszcze około 300 km. drogi do pokonania, która pomimo mojej ciężkiej nogi wydłużała się z każdym kilometrem. Zatrzymywanie się co pewien czas na parkingach, aby zapalić papierosa, było tylko doraźnym zastrzykiem energii. Będąc bliżej Torunia pomyślałem sobie, że zmienię stację radiową na Radio Maryja, którego czasami słucham. Po około kilku minutach słuchania pewnego przemówienia czy może kazania, dotarło do mnie, że jest to archiwalne nagranie Prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego. Jadąc i wsłuchując się coraz bardziej w przekaz, który kierowany były przez Prymasa do zwykłych ludzi gnębionych przez ustrój komunistyczny, zapadałem w coraz większy trans. Niesamowita siła przekazu i ogromna charyzma Prymasa Wyszyńskiego tkwiła w jego głosie, który wielokrotnie określał będący ustrój mianem ,,Paralityka”. Jego wyraźny głos, który przemawiał czystą polszczyzną, bardzo jasno podkreślał wielkie oddanie Polsce i troskę o prawa zwykłego człowieka. Byłem tak wsłuchany w słowa Prymasa, że zapomniałem o zmęczeniu a może powiem inaczej, że zmęczenie przeszło w chwili tego niesamowitego przekazu z minionych lat. Pomimo tak wielkiego upływu czasu, z którego pochodziło to nagranie, to odniosłem wrażenie jakby Stefan Wyszyński mówił o obecnych czasach. Wielki człowiek o bardzo wielkim patriotyzmie i ogromnym duchu walki w imię pełnego oddania Bogu i Polsce.
Tak wielu wybitnych ludzi, których już nie ma wśród nas, walczyło o prawa drugiego człowieka i oddało swoje całe życie w imię wolności tego Kraju. Ksiądz Jeży Popiełuszko został zamordowany, bo głosił prawdę i wierzył w uczciwość człowieka, który miał go nie zawieść a jednak zawiódł. Spojrzałem kiedyś jego oprawcy w oczy i wiecie co zobaczyłem? Zobaczyłem wielką otchłań, z której się już nie wraca. Pomimo upadku komunizmu, Polska ciągle walczy o swoją wolność, godność i niezależność. Kiedy my jako naród zrozumiemy, że to jest nasza ojczyzna i to my musimy o nią walczyć? Kiedy pójdziemy po rozum do głowy i zrozumiemy, że nie możemy liczyć na nikogo tylko na samych siebie? Pamiętacie takie pytanie do Marysi z filmu – Poszukiwany, Poszukiwana: Czy Marysia wie, ile jest cukru w cukrze? Teraz zadam pytanie: ilu Polaków jest w Polsce? Prawie trzydzieści lat wstajemy z kolan i wstać nie możemy. Kiedyś byliśmy na kolanach, teraz leżymy już na plecach.
Kościół się nie zmienił i pozostał taki sam jak przed laty, zmienili się przedstawiciele kościoła dla których polityka stała się źródłem utrzymania. Duchowni i politycy zapomnieli o słowach Jana Pawła II, któremu ten Kraj zawsze leżał na sercu. Zapomnieliśmy również o wielu rozbiorach tego Kraju, który był grabiony z powodu swojej słabości. Spora część społeczeństwa odwróciła się od Kościoła z wiadomych powodów. Księża odnieśli tak wielki sukces w polityce, że już niczym nie różnią się od polityków. Jedni kłamią, a drudzy zamiatają swoje słabości pedofilskie pod dywan. Większość kazań to typowa profanacja Kościoła, który powinien spełniać rolę domu Bożego. Widziałem Księdza, który chodząc po kolędzie wygłaszał swoje mądrości w Kościele jakie to wierni posiadają obrazy w domach i jakie bogactwa. Ingerowanie Księży w życie osobiste wiernych stało się tak bezczelne, że w ludziach narastała niechęć do Kościoła. Rola posługi Bożej została zamieniona w dochodowy biznes a jego przedstawiciele stali się nadzorcami dzielnic miast. Polska jest każdego dnia okradana przez niektórych polityków i księży, dla których ziemie tego Kraju stały się prywatnym bogactwem.
Jako dziecko bardzo mile wspominam lekcję religii z Ks. Januszem, który miał bardzo dobre podejście do przekazania wiedzy młodzieży. Obecnie niektóre katechetki opowiadają w szkołach podstawowych o skrobankach i o plamkach, na serduszku które pojawiają się, kiedy nie uczestniczymy w mszach. Oczywiście jest ciąg dalszy o plamkach na sercu, które się powiększają, kiedy nie chodzimy do kościoła i w końcu dziecko umiera. Społeczeństwo jest beznadziejne i pozwala na prymitywne traktowanie swoich dzieci przez debilne nauki chorych psychicznie przedstawicieli sekty a nie kościoła.
Spotkałem się również z takimi ohydnymi praktykami z udziałem księży, którzy zajmowali się czarną magią. Modlili się o nieszczęście, które spaść miało na drugiego człowieka i w imię ich dziwnego boga, który miał doprowadzić do odejścia danej osoby. Niektórzy księża spowiadając członków Solidarności donosili do ówczesnej władzy łamiąc tajemnicę spowiedzi. Dzisiaj prawią morały tym, którzy żyją w większym celibacie od nich samych. Jeżeli Ksiądz pedofil odprawia msze w Kościele, to jak nazwiemy ten Kościół – Domem Bożym czy Domem Szatana?
Niektórzy księża nie zasługują na jakikolwiek szacunek i nie zasługują na to, by nosić szaty liturgiczne. Kościół zawsze opowiadał się za klasą robotniczą, dzisiaj Kościół opowiada się za tymi dla których zwykły robotnik pracować powinien za miskę ryżu. Ani to Polska ani to Kościół, który zaprzedał się mamonie i władzy. Wszędzie dziwne układy i powiązania, Ksiądz pije z policjantem i zatrudnia kilku prawników, których zadaniem jest powiększanie dorobku ziemskiego. Kraków stał się w większości własnością Kościoła, a Częstochowa to metropolia zagłębia finansowego nie wspominając o Licheniu. Czy te wszystkie bogactwa Kościoła wyłudzone od tego Kraju są potrzebne do szerzenia wiary? Czy Jezus potrzebował aż tak wielkich świątyń przepełnionych bogactwem by głosić słowo Boże?
Skromnym w zasoby finansowe był Stefan Wyszyński, lecz bogatym w skromność i duchowość. Brakuje dziś takiego duchownego do naśladowania, którym zachwycał się Karol Wojtyła. Brakuje również wstawiennictwa ze strony Kościoła za zwykłymi ludźmi, dla których w przyszłości życie stanie się bardziej cięższe niż kiedykolwiek wcześniej. Idea wiary w dobro drugiego człowieka straciła już dawno swoją moc, a zastąpiła ją nienawiść i pycha. Podział i odtrącenie bliźniego są wynikiem chęci władzy nad drugim człowiekiem, któremu czynimy to, co nam jest niemiłe. Wrogowie Polski przybierają różne formy przypodobania się społeczeństwu, jednak mają oni swój cel dzielenia nas i pozbawiania prawa głosu we własnym Kraju. Powstaje coraz więcej różnych wspólnot i zrzeszeń, którym patriotyzm i oddanie dla tego Kraju jest zupełnie obce. Polak staje się zwykłym robotnikiem pozbawionym możliwości prawa głosu i przysługujących mu praw. Loże dla wybrańców zaczynają się wypełniać i moim skromnym zdaniem brakuje im jedynie 30% do osiągnięcia pełnej kontroli nad nami. Jesteśmy ślepi, bo ktoś w 1989 roku zgasił nam światło i wciąż błądzimy. Jesteśmy głusi, bo ktoś ciągle krzyczy nam do ucha w niezrozumiałym językiem, którego nie ogarniamy, ale przyjąć będziemy musieli. Jesteśmy paralitykami na własnej ziemi, bo ktoś nas ciągle podtruwa swoim jadem, z którego wyzwolić się nie możemy. Jesteśmy dziećmi Bożymi, których nie ma kto poprowadzić za rękę, którą wyciągamy szukając pomocy. Wielu wybitnych Polaków, którym ten kraj leżał głęboko w sercu zostało zamordowanych lub zginęło w niewyjaśnionych wypadkach. Były i takie przypadki, w których stwierdzano samobójstwo. Komu zależy na tym abyśmy ciągle byli ślepi i głusi? Ksiądz Jerzy Popiełuszko poświęcił swoje życie za prawdę dla tego Kraju, ludzi i duchownych, którzy bali się prawdy jak Judasz sumienia. Zabrakło jak zwykle wstawiennictwa bliźniego, czyli księży, którzy woleli siedzieć cicho lub współpracować z systemem. Czy można głosić kłamstwo i żyć z nim w przyjaźni? Można, tylko czym będzie twoje życie z kłamstwem i zepsutym sumieniem? Twoje życie będzie takie, jak mordercy Księdza Popiełuszki, dla którego zbawienia nie ma i nie będzie, bo nosi w sobie grzech którego wymazać się nie da.
Kościołowi życzę godnych następców Prymasa Tysiąclecia jakim był Stefan Wyszyński czy też ksiądz Jerzy Popiełuszko. Życzę również większego zrozumienia dla wszystkich dzieci Bożych, którym niektórzy księża zamykają drzwi Kościoła przed nosem swoją arogancją. Wiernym życzę, aby nie stawali na końcu Kościoła w celu lansu, że uczestniczyli tylko we mszy św. Skoro wchodzisz do domu Bożego- to wejdź do niego i pomódl się żałując szczerze za swoje grzechy. Nie donoś księdzu na bliźniego i swojego sąsiada, bo tym czynem, swoich grzechów nie wymażesz a jedynie wciągniesz w nie i księdza. Łatwiej się żyje z odpuszczeniem grzechu i łatwiej odchodzi w inny wymiar naszej ewolucji. Zapomnienie o krzywdach, które nas w życiu spotkało nie jest proste i bezbolesne, lecz życie w ciągłej pamięci z przed lat tej krzywdy, będzie tylko udręką dla nas samych. Jad podany przez węża możemy sami wyssać i pozbyć się go, ale jeżeli pozwolimy na pozostawienie go w naszym ciele, doprowadzimy do bólu i cierpienia a nawet do śmierci.
P.S. Powyższy post zacząłem pisać w nocy w dniu wczorajszym, lecz z powodów bardzo późnych godzin, postanowiłem dokończyć go następnego dnia. Kładąc się spać włączyłem jeszcze telewizor, który po włączeniu przeskoczył samoczynnie na program 1 TVP i oczom moim ukazał się film o Księdzu Jerzym Popiełuszko. Po raz kolejny uświadomiony zostałem, że nic nie dzieje się bez przyczyny a każdy przekaz ma swoje znaczenie.

poniedziałek, 15 października 2018

Wybory 2018

Czas na podsumowanie wielkich i małych tego Kraju i czas na zajrzenie w przyszłość, która nie będzie łaskawa dla niektórych polityków. Zanim jednak uchylę rąbka tajemnicy związanej z przyszłością, muszę podzielić się swoimi odczuciami związanymi co do uczciwości Prawa i Sprawiedliwości w tych wyborach. Uczciwość i rzetelność wyborów to jedno a prawo zawsze musi stać po stronie sprawiedliwości i tak właśnie dostrzegam te wybory. Skoro od jakiegoś czasu mamy tak sprawiedliwych polityków w rządzie, to i wybory (zapewne powiadam Wam), będą sprawiedliwe. Prawdomówny Mateusz Morawiecki – Krzywousty, który już ogłosił dla miasta Krakowa prototyp Królowej Jadwigi – Małgorzatę Wassermann, stracił nie tylko rachubę czasu, ale i twarz godnego polityka. Wszyscy którzy zapie…za miskę ryżu i wierzą w Chucka Norrisa z wielkim gestem oddadzą swoje glosy na wybrańców z Nowogrodzkiej. Mamy już Krzywoustego i Królową Jadwigę, jest również Gaius Julius Caesar Germanicus – Kaligula mieszkający w pałacu. Jest jeszcze super inteligentny Marek Suski, który dopytywał o Carycę Katarzynę. Znakomity kuglarz uliczny, którym jest niejaki - Jaki, wstydzący się swojej partii. Jeszcze rok i poznamy dzięki Morawieckiemu cały dwór z córami Koryntu na czele, których urok osobisty tej partii nikogo nie powala.
Wybory 2018 - będą tak dziwne jak zleceniodawca nagranych taśm afery podsłuchowej, tylko nasz umiłowany tatuś z Torunia dobrze się bawi i mnoży zasoby. Karuzela fałszu dopiero się rozkręca a siedzący na niej obywatele ciszą się jak zwykle na samym początku.

wtorek, 2 października 2018

Policja - Piotrków Trybunalski



Mamy obecnie w Polsce rządy Prawa i Sprawiedliwości, tylko ja już kiedyś pisałem, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma nic wspólnego z prawem i tym samym ze sprawiedliwością. Komendant Policji w Piotrkowie Trybunalskim, podpisuje się pod stekiem bzdur, które mu podłożą do podpisania. Policja w tym mieście jak wynika z mojego zebranego materiału, stała się instytucja nieudolnego kłamstwa, matactwa i super komórką świadczącą nieprawdę. Proszę sobie wyobrazić, że funkcjonariusz Policji może przyjść do waszego domu nie okazywać żadnej legitymacji i zażądać wydania mu dowodów. Miejsca publiczne w Piotrkowie nie istnieją i w obecności Policjantów będących na interwencji, można używać słów wulgarnych na chodniku (czyli w miejscu publicznym). Możecie również straszyć innych np. Poderżnięciem gardła i wyzywać od k…..W obecności Policjantów. Zapewniam, że to jest w tym mieście dozwolone a Policja, daje na takie zachowanie przyzwolenie. Śmiało można zaparkować samochód w świetle czyjejś bramy, utrudniając wjazd i wyjazd z posesji i grozić poderżnięciem gardła właścicielowi posesji w obecności Policjanta. Jeżeli jesteś Policjantem lub byłym stróżem (rzekomego) prawa albo informatorem, to możesz w tym mieście wszystko. Przeżyłem już próbę kradzieży mojego samochodu w garażach Komendy Miejskiej w Piotrkowie przez Policjantów. Przeżyłem również mataczenie w moim wypadku samochodowym w którym moja żona odniosła poważne obrażenia. Policjant prowadzący czynności w/w wypadku, zmuszał żonę, aby podpisała się pod zeznaniami w których sam wpisał, że byłem pod wpływem alkoholu. Jakim trzeba być sukinsynem, żeby poszkodowanej kobiecie, która ma złamania wmuszać fałszywe zeznania pogrążające ją samą i mnie jako kierowcę, czyli męża. Policjanci z Piotrkowa z wydziału Dochodzeniowo- Śledczego, czują się Bogami twojego życia i fałszowanie zeznań wraz z Prokuratorem jest w ich osądzie zgodne z prawem. Narkotyki, rozprowadzanie rozlewanej wódy w zaprzyjaźnionych sklepach, to tylko część dodatkowej pracy niektórych stróżów prawa. Przepisy? Jakie przepisy? Rota przysięgi? Jakiej przysięgi? Patologia jest w tym mieście bardziej rozwinięta niż w samym sercu Brooklynu. Komendant w tym mieście zmienia się częściej niż dziewczyny w najstarszej Agencji Towarzyskiej w tym mieście. Informatorzy wyrabiają 89% normy dla chłopaków z resortu i dzięki temu mogą kręcić na boku swoje wały. Kiedyś mieliśmy przestępczość zwaną, Miastem” Obecnie jest to przestępczość hybrydowa, monitorowana i prowadzona przez Policję. Wejście do czyjegoś domu z nakazem czy bez jest normalką. Prokurator wydaje nieuzasadniony artykuł i nakaz i wraz z Policją kradną komputery, których później nie potrafią odnaleźć. Doproszenie się wgląd (jako stronie) do akt lub prośba o ich zeskanowanie odpłatnie jest niemożliwe. Władzę w Piotrkowie sprawują (pseudo) biznesmeni i byli funkcjonariusze SB dla których ustalone prawo rozchodzi się na ich osobiste konta. Stasiek załatwi Waldkowi a Kryśka powie Czesławie, kto ma iść siedzieć a komu załatwić z wolnej stopy. Chłopaki z dochodzeniówki mogą się porządnie nawalić i pobić na służbie https://dzienniklodzki.pl/absurdalna-sytuacja-w-piotrkowie-trybunalskim-policjanci-zostawili-na-kilka-godzin-otwarty-radiowoz/ar/12397573 Można również i tak https://dzienniklodzki.pl/policjant-z-piotrkowa-pod-wplywem-narkotykow-spowodowal-wypadek-w-lodzi/ar/12646371 Czy ja w tym mieście będąc w posiadaniu kompromitującego materiału dowodowego na tutejszą Policję,  mogę spać spokojnie ? http://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,23475663,tajemnicza-smierc-policjanta-na-komendzie-w-piotrkowie-dwa.html?disableRedirects=true Podejmuję bardzo niebezpieczny temat, który z biegiem czasu będzie wyjaśniony. Myślę, że obecnie nikt nie panuje nad prawem w tym mieście a organy jakimi są Prokuratura i Policja stały się zwykłą prywatą w rękach??? Oczywiście, liczę się z tym, że zawsze i wszędzie Policja z Prokuraturą mogą znaleźć skruszonego świadka, który zezna, że pił ze mną na melinie spirytus metanowy od którego stracił wzrok i słuch. Jakby tego wszystkiego nie wyliczać, to Policja i Prokuratura jest ponad prawem, dopóki przepisy przekroczenia uprawnień nie będą respektowane, bo jak do tej pory nie są.
Głośno mówi się o korupcji w Rosji, Ukrainie czy na Białorusi, ale my jesteśmy w czołówce korupcyjnej karuzeli, tylko z jedną różnicą, my robimy to w białych rękawiczkach i w świetle prawa.  Prawo nie zabrania (pseudo) biznesmenom, lichwy i nie zabrania sprzedaży kamienic 135 letnim nieśmiertelnym. Moim skromnym marzeniem jest szacunek względem drugiego człowieka a nie moc jego brudnych powiązań. Jak można okazywać szacunek Policji, która sama ten szacunek niszczy. Porównując historię Polski i tych którzy dotrzymywali przysięgi walcząc o ten Kraj do ostatnich minut życia, stwierdzam, że niektórzy składający przysięgę Policjanci i Prokuratorzy, powinni wejść pod kamień, z którego wypełźli. Obrona Poczty Polskiej w Gdańsku w czasie II Wojny Światowej, może być tutaj przykładem dla niektórych marnych przedstawicieli prawa o honorze i lojalności składania Roty Ślubowania. Jeżeli jesteś tylko na usługach swojego przełożonego, który każe tobie łamać prawo, to albo zrezygnuj z pracy albo przypomnij mu przepisy prawa. Zawsze Policjancie masz wybór, czy jesteś Policjantem i nosisz legitymację, czy nosisz tylko szmatę, na którą sam plujesz. Gorący fotel Komendanta Policji w Piotrkowie, może przestać parzyć, tylko wszystko zależy od uczciwości tego Komendanta. Jako rdzenny mieszkaniec tego miasta, życzę wszystkim uczciwym Policjantom wywalczenia podwyżek w resorcie. Nieuczciwym i skorumpowanym stróżom prawa, życzę rychłej wycieczki pod celę recydywy.

niedziela, 9 września 2018

Barbara Nowacka cz.II



Polityczną przyszłość Barbary Nowackiej przepowiadałem na początku tego roku http://jaroslaw-krezel.blogspot.com/search?q=barbara+nowacka Szkoda, że Nowacka nie wykorzystała tych pięciu miesięcy bardziej konsekwentnie. Od mojego pierwszego postu minęło już osiem miesięcy a to o trzy miesiące za późno dla pani Barbary. Teraz sprawdźmy co z przyszłością polityczną pani Basi, bo o takiej mogę tylko pisać.
Nowacka weszła w krąg ludzi, dla których nie liczy się słowo czy prawo drugiego człowieka. Dostrzegam tutaj raczej dominację i nieczyste wpływy osób, które nie mogą się odnaleźć w nowej odsłonie politycznej. Myślę, że Nowacka powinna zbierać swój elektorat, bez Czarzastego, Schetyny i innych topielców, którzy siedzą po uszy w bagnie trzymając się kurczowo za flagę tego Kraju. Pani Basia przy odrobinie szczęścia i charyzmy politycznej, poradzi sobie z topielcami, którzy są w stanie wskoczyć na każdą platformę, aby tylko nie utonąć. Niektórzy mogą jeszcze nie widzieć w Nowackiej przyszłego idola, ale zapewniam, że pod okiem silnego charakteru, ta kobieta może przemienić się z kocicy w lwicę.

Plusy Barbary Nowackiej – Jest kobietą o silnym charakterze, której brakuje, tylko jeszcze silnego głosu i stanowczego spojrzenia. Opowiada się za kobietami, które nie mają wsparcia w Agacie Duda. Jest błyskotliwą kobietą (politykiem), od której emanuje pozytywna energia, dzięki której można budować a nie niszczyć. Przede wszystkim jest to rasowy polityk a nie jakiś dyrdymał z byłego kręgu dzieci kwiaty jak Rysio Terlecki, który za młodego naśladował Jezusa a na stare lata Piłata. Więcej plusów nie wymienię, żeby nie zapeszać,

Minusy- Słaby głos w trakcie głośnych przemówień i brak stanowczości w tym czego się domaga. Pomimo silnego charakteru jaki posiada zbyt często może się obrażać na osoby współpracujące z nią. Powinna poprawić swoją mimikę twarzy podczas wywiadów i wieców, uśmiechać się na początku i na końcu przemówień. Osobiście będąc na miejscu Nowackiej, poprawiłbym stan emocjonalny, który powinien być bardziej odporny na niepowodzenia. Nie powinna nigdy okazywać publicznie zdenerwowania i niepewności. Myślę, że za mało walczy o prawa kobiet, które stanowią sporą część naszego społeczeństwa. Brak dobrego doradcy od wizerunku i programu partyjnego, który powinien już być rozpowszechniany i rozpoznawalny.
Pani Nowacka będzie musiała wyróżnić się w sposób bardzo znaczny od stada wilków w który przyszło jej wejść by móc wyjść z niego jako lwica a nie przeciętna lewica.

P.S. Nie zalecam Nowackiej wchodzenie w jakiekolwiek układy z Adrianem Zandberg.

poniedziałek, 30 lipca 2018

Mea Culpa



Każdego dnia i w ułamku każdej sekundy na naszej planecie dochodzi do krzywdy, którą człowiek wyrządza drugiemu człowiekowi. Stajemy w obronie niezawisłości sądów, czyli władzy sądowniczej, tylko często zastanawiam się czy warto opowiadać się za ludźmi, którzy wydają napisane wyroki na kolanach pijanego prokuratora? Staramy się osądzać wszystkich, tylko nie osądzamy samych siebie, bo z tym mamy największy problem. Każde stado ma swojego przewodnika, który dominuje swoją błyskotliwością. Źle się dzieje, jeżeli przywódca stada ma problemy emocjonalne, wtedy i stado staje się chore. Nie daj Boże, żeby w takim kręgu wzajemnej adoracji, ktoś rozsądny zabrał głos lub się sprzeciwił. Stado na czele z przywódcą wyklucza takiego delikwenta i próbuje pogrzebać go żywcem. Sądy wydają często a może najczęściej, bardzo niesprawiedliwe wyroki i to samo dotyczy np. chorego stada. Społeczeństwo wydało kiedyś niesłuszny wyrok na mężczyźnie, którego syn został niewinnie osadzony w więzieniu. Ojciec chłopaka krótko po jego zatrzymaniu zmarł z powodu nieradzenia sobie z dokuczliwymi sąsiadami. Rodzina przeżyła horror i musiała znosić każdego dnia wiele pomówień. Kiedy chłopak odzyskał wolność i przywrócono mu dobre imię, żaden z sąsiadów nigdy nie przyznał się do błędu i nie przeprosił za krzywdy wyrządzone rodzinie. Stado okazało się nie tylko chore, ale i też na tyle złośliwe, że doprowadziło do kolejnej tragedii tej rodziny jaką była śmierć ojca chłopaka. Ludzie, często wysługują się innymi w celu dowartościowania się i odwrócenia od siebie uwagi. Najbardziej złośliwymi i skłonnymi do pomówień innych są osoby wierzące w Boga, czyli wszyscy ci, którzy chodzą do kościoła. Od tysięcy lat, nic się nie zmieniło, człowiek jako uczeń Jezusa nie nauczył się do tej pory lojalności i człowieczeństwa. Żyjemy życiem innych ludzi, bo ich życie jest ciekawsze. Obgadujemy innych i zniesławiamy ich, bo boimy się, żeby samemu nie być na językach. Próbujemy przypodobać się innym tylko po to, żeby ich później zniszczyć. Myślimy, że kiedy pójdziemy do kościoła, to stajemy się lepszym sortem i Bóg nam wybaczy małe i te duże winy. Nazywamy się dziećmi Bożymi, ale kiedy ogarnia nas podłość i zazdrość, stajemy się tylko narzędziem Szatana. Tysiące lat nauki o Bogu i dobroci i tysiące lat zmarnowanych przez chorych umysłowo przywódców stada.
Żaden ksiądz nie wyczyści naszego sumienia z grzechu. Sąd skazując winnego, nigdy nie wymaże jego winy. Człowiek nie będzie mógł wykreślić swojego złego postępowania, by pozbyć się grzechu. Nikt na tej planecie nie posiada takiej mocy sprawczej, aby dać 100% rozgrzeszenia drugiemu człowiekowi. Jedynie Sąd Najwyższy przed którym przyjdzie stanąć każdemu, może osądzać sprawiedliwie i skutecznie. Wszyscy musimy pamiętać, że za nasze uczynki, te złe i te dobre, zostaniemy sprawiedliwie osądzeni. Mogę stanąć przed stadem sadzących mnie wilków. Mogę powiedzieć prawdę prosto w oczy, tym których prawda boli. Mogę zachować milczenie, bo milczeniem wyjawię prawdę a ona i tak zostanie odświeżona przed Sądem Najwyższym - Ostatecznym. Żadne ziemskie prawo nigdy nie miało i nie będzie miało wpływu na prawdę, bo ona jest prawdą. Żaden ustrój polityczny i największe stado nigdy nie przetrwa w kłamstwie, jeżeli znajdzie się tylko jeden człowiek głoszący prawdę.
                                                                                               Mea Culpa…..Mea Maxima Culpa.

piątek, 13 lipca 2018

Igor Stachowiak




Śmierć Igora Stachowiaka oraz okoliczności jakie doprowadziły to tej tragedii budzą wiele wątpliwości. Policjanci urządzili sobie bezwzględną zabawę w sprawiedliwego Boga z Pruszkowa, któremu w imię prawa wolno wszystko. Kiedyś mieliśmy bandytów, którzy ściągali haracze i torturowali osoby porwane. Od kilkunastu lat policja przejęła schedę po bandziorach i to oni teraz rządzą, tylko z małą różnicą jakim jest stojące za nimi prawo. Igor Stachowiak również został porwany, bo skoro zabrali Igora żywego a oddali ojcu zwłoki chłopaka, to jak inaczej można powiedzieć. Policja w chwili zatrzymania, jest odpowiedzialna za stan zdrowia zatrzymanego i jego bezpieczeństwo. Ustalenie tożsamości Igora, mogło zostać przeprowadzone, bez konieczności siłowego przymusu przewożenia do komisariatu. System wygląda tak: Sądownictwo, to wielka pardubicka, gdzie na początku wyścigów (sprawy) już wiadomo, który koń wygra. Przegranymi są jak zwykle osoby poszkodowane, które są bardziej ślepe od Temidy. Towarzystwo wzajemnej adoracji, takie jak prokurator i policjant, tylko w 1% mogą siebie obwinić. Pozostałe 99% pozostaje w zmowie milczenia i poufnym zacieraniu śladów przestępstw. Moja ocena tragicznej śmierci Igora jest taka.
1. Igor czuł, że nie powinien jechać na komisariat, takie przeczucia, że za chwilę może wydarzyć się coś złego, miewamy wszyscy.
2. Osobiście obwiniam trzy osoby, za śmierć Igora. Jeden mężczyzna wydający polecenia i dwóch mężczyzn biorących czynny udział w torturach chłopaka.
3. Zarzut przekroczenia uprawnień przez policjantów, to skandaliczny zarzut. Ten który postawił takie zarzuty, chyba nie ma dzieci lub studia kończył za knura.
4. Prokurator ścigał za ujawnienie nagrań z paralizatora, ale zapomniał o przestępstwie, którego dopuścili się policjanci. Prokuratura okazała się nie tylko stronnicza w tej sprawie, ale też brała świadomy udział w zatajeniu tych nagrań.
5. Zbigniew Ziobro, który widział zdjęcia Igora z prosektorium, nie dopatrzył się śladów pobicia w postaci obrzęków, zadrapań i siniaków. Nie widział, bo chłopak nie był z jego rodziny. Panie Ziobro, Igor miał tylko 25 lat i nie widziałeś człowieku żadnych śladów? Jakim cudem widziałeś chłopie ślady złego leczenia przez lekarza twojego ojca? Potwierdza się przysłowie, że punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

Teraz sprawiedliwie….
Policja powinna stać na straży bezpieczeństwa i ochrony każdego człowieka. Kiedy Igor został zatrzymany i przewieziony do komisariatu, był już pod opieką i dozorem funkcjonariuszy prawa, którzy złamali, to prawo. Znęcanie się nad Igorem paralizatorem, skutego w kajdanki w policyjnej toalecie, było już przestępstwem, którego dopuścili się policjanci. Igor Stachowiak na 100% żyłby, gdyby nie trafił na komisariat. Przyczyna zgonu została zapisana na kamerze paralizatora i to było gwoździem do trumny. Przeszłość Igora nie powinna w tej sprawie stanowić żadnego znaczenia jak również, to czy chłopak był pod wpływem alkoholu czy innych środków. Policjanci ponoszą pełną odpowiedzialność za śmierć Igora. Przyczyną zgonu nie był upadek z krzesła czy taboretu.
Opinia publiczna może pozytywnie wpłynąć na sprawiedliwy i rzetelny proces. Życzę rodzinie Igora, ogromnego serca i woli walki w ujawnieniu prawdy, choć będzie bardzo ciężko.

środa, 6 czerwca 2018

Iwona Cygan - Sprawiedliwość po latach



Nazywamy się ludźmi, ale dla niektórych osób nie znajduję żadnego trafnego określenia, którego mógłbym w wielu przypadkach użyć. Często mówimy o zwierzęcym zachowaniu danej osoby, tylko nie zdajemy sobie sprawy, że w tym przypadku ubliżamy zwierzętom. Sadystyczne i bestialskie czyny oprawców Iwony Cygan, po wielu latach zmowy milczenia morderców w tym policjantów, będą musiały zostać sprawiedliwie ocenione. Ocenę wszystkich uczestników morderstwa oraz tych którzy milczeli znając prawdę, wystawi nie tylko sąd, ale przede wszystkim społeczeństwo. Policjanci nie pierwszy raz dopuszczają się zatajania prawdy i mataczenia zeznań, ukrywając niekiedy morderców. Miejscowe układy i społeczna zmowa milczenia doprowadziły do tego, że mordercy cieszyli się wolnością przez wiele lat. Kim trzeba być, żeby patrzeć na cierpienie rodziców zamordowanej dziewczyny i cieszyć się życiem znając prawdę o morderstwie. Jeden z grzechów wielu ludzi, to strach przed prawdą.

Uczciwość tego procesu będzie poddana wielkiej próbie a sprawiedliwość zajrzy w oczy oskarżonym dopiero w sądzie II instancji.

niedziela, 27 maja 2018

Kto to jest?


Ogromy wstyd dla związków Solidarność i zupełna utrata godności. Panowie związkowcy a raczej tajne odnogi kaczych człap, czy w waszych rodzinach a może wśród znajomych nie ma żadnego niepełnosprawnego dziecka? Dlaczego nie poparliście strajku opiekunów i dzieci niepełnosprawnych? Polacy zawsze bardzo pochlebnie wypowiadali się o strajkujących górnikach. Polacy zawsze popierali wasze strajki i waszą walkę o godne wynagrodzenia. Kiedy mogliście i powinniście poprzeć strajk niepełnosprawnych, schowaliście się za kurtynę Kuchcińskiego. Ja rozumiem: Dama z gronostajem -łasiczką, ale na Boga, kto wami rządzi: Facet z Yorkiem? Nie ubliżając w tym przypadku pieskowi. Gdzie się podział ten waleczny i dumny Śląsk, który nigdy nie bał się rządzących. Solidarność to głos zwykłych ludzi upominających się o swoje prawa a nie wypacykowany facio z bródką z Yorkiem na rękach. Czy tak wygląda chłop pracy i związkowiec? Przecież to medialny celebryta, któremu tak zależy na walce o prawa człowieka jak Kaczyńskiemu na potencji.
Strajk niepełnosprawnych został dziś zawieszony, ale jest jeszcze szansa uzyskania tych marnych 500 zł. Musicie tylko wykazać odrobinę dobrej woli i poprzeć opiekunów niepełnosprawnych. Rząd ma na lotniska, premie i ogromne miliony dla Rydzyka, ale nie ma dla niepełnosprawnych.

piątek, 11 maja 2018

Tak jak przepowiedziałem

Wielka klęska biologicznego ojca Nowoczesnej- Ryszarda Petru stała się dziś faktem. Przepowiadałem 9 stycznia 2017 r., że Petru nie odbuduje swojej pozycji i tak też się stało. Wszystkich chętnych sprawdzenia mojej wiarygodności odsyłam do postu: http://jaroslaw-krezel.blogspot.com/20…/…/ryszard-petru.html

Super Adrian



Minister Rafalska rozniesiona w pył przez Super Inteligentnego Adriana . Panie Adrianie wielkie słowa uznania za wzruszającą prawdę którą w pięknym stylu potrafiłeś przekazać nieczułej Rafalskiej. Trzymam kciuki za wszystkich niepełnosprawnych i za ciebie SUPER CHŁOPAKU.

poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Protest w Sejmie


Popieram strajk opiekunów osób z niepełnosprawnością i myślę, że kwota, o jaką walczą 500 zł, jest i tak śmiesznie niska. Biorąc pod uwagę godziwe warunki zapewniające rehabilitację oraz pomoc medyczną i opiekę osób z niepełnosprawnością kwota, o jaką rodzice powinni walczyć, to min. 1200 zł. Andrzej Duda cieszy się obecnie aż 40% zaufaniem społeczeństwa i dla pokazania swojej pozycji zjawił się wśród strajkujących. Błysnął niczym dobry pasterz niosący nadzieję, którą sam po chwili odebrał, bo strajku nie poparł. Dziwne te rządy Kaczyńskiego i jego wybrańców, których każdego miesiąca zaiste bolą łapy od klaskania. Stają oni w obronie życia poczętego, ale nie dbają o życie ludzi żyjących z niepełnosprawnością. Może strajkujący opiekunowie krzyżują plany tym, którzy mają już gotowe projekty powstawania specjalnych ośrodków, do których będą masowo przyjmowane osoby z niepełnosprawnością. Opiekunami zostaną oczywiście księża i wybrane siostry zakonne. Partia PiS to przede wszystkim kadra dobrze wyszkolonych zbieraczy złomu w postaci mamony. Myślę, że wszyscy powinniśmy wstawić się za strajkującymi opiekunami, ponieważ ich niepełnosprawne dzieci również zasługują na przywileje, jakimi cieszą się dzieci posłów. Wszystkim opiekunom życzę wytrwałości i śmiałego żądania wyższej kwoty. Kaczyński mógł pochwalić Szydło za przyznanie bajońskich nagród i mógł w obliczu opinii publicznej nakazać zwrotu tych nagród. Państwo również możecie zmienić zdanie i zażądać nie 500 zł a 1200 zł, bo macie do tego pełne prawo. Wasze dzieci nie powinny dzisiaj spać na podłodze, po której zdzierają się obcasy butów za kilka tysięcy zł.

P.S. Piątego stycznia 2018 r. w poście Polska 2018 zapowiadałem — kwiecień jako miesiąc sztucznej przyjaźni. Dodałem również, że nie będzie to dobry miesiąc i swoje wpływy przeniesie na maj.

środa, 25 kwietnia 2018

Dom na grobach




Przedstawię Wam przykład pewnego chytrusa, który chcąc zaoszczędzić na fundamentach swojego nowo budowanego domu wpadł na genialny pomysł i przywiózł z cmentarza stare płyty pomnikowe. Ten nieszczęśnik nie zważał nawet na to, że wraz z płytami grobowców były również krzyże z figurkami Jezusa. Wzmocniony fundament nie tylko wzmocnił dom, ale wzmocnił też coś czego ten oszczędny człowiek w owym czasie nie przewidział. Cmentarna energia, która zaczynała przybierać na sile tego domu doprowadziła do problemów zdrowotnych jego żony. Wymarzony dom, który miał stanowić oazę szczęścia i spokoju rodzinnego z upływem czasu stawał się skupiskiem nieszczęść i niepowodzenia. Częste kłótnie z coraz bardziej agresywną żoną nadużywającą alkoholu zaczęły przenosić się na pozostałych domowników. Szczęście rodziny każdego miesiąca traciło na wartości, która w żaden sposób nie zostanie przywrócona. Takie lekkomyślne działanie ze strony chcącego zaoszczędzić na fundamentach mężczyzny doprowadziło i z każdym dniem doprowadza do pasma nieszczęść i niepowodzeń życiowych. Nie ma żadnego antidotum na oczyszczenie takiego domu i nie ma możliwości pozbycia się negatywnej energii w tym miejscu. Nie pomoże biała szałwia i nie pomoże nawet beczka święconej wody, jeżeli ktoś świadomie wybiera płyty grobów pod fundament. Jest dużo domów a nawet bloków stawianych na terenach które kiedyś były miejscem pochówku. Na każdym takim terenie panuje iście zimna i zarazem negatywna energia, która powoduje częste choroby fizyczne, psychiczne a niekiedy nawet śmierć. Osoby które próbują bawić się w czarnoksiężników i magów używając często przy tym różnych cmentarnych gadżetów nie zdają sobie sprawy jakie konsekwencje mogą grozić za tego typu durne pomysły. Nie należy nigdy przenosić niczego co związane jest ze światem zmarłych do świata żywych. Zanim podejmiecie decyzję o zakupie działki lub domu pofatygujcie się i przeprowadźcie dokładną analizę historii waszego przyszłego miejsca zamieszkania abyście mogli w przyszłości spać spokojnie i cieszyć się szczęściem.

piątek, 23 lutego 2018

Energie Przeszłości



Największym błędem człowieka jest powracanie do przeszłości tym bardziej, jeżeli była ona dla nas niekorzystna a czasami wręcz traumatyczna. Skoro żyjemy tu i teraz patrzmy w przyszłość, ponieważ tylko na nią mamy wpływ i to też nie zawsze. Grzebanie w przeszłości niesie ze sobą wiele zagrożeń nie tylko energetycznych, ale też zdrowotnych i tragicznych w skutkach. Podam dzisiaj kilka przykładów, które być może otworzą szerszy pogląd pewnym osobom.
1.      Smoleńsk 10.Kwietnia 2010 r.
Zanim podam przykład chciałbym podzielić się pewnym zbiegiem dat i liczb towarzyszących w dniu katastrofy.

         1. Smoleńsk
a)      10 kwietnia 2010 – dodajmy dzień i rok 1+0+2+0+1+0 = 4 mamy wynik cyfry 4 Czwórka w wielu kulturach azjatyckich uważana jest za liczbę przynoszącą pecha. Brzmi tak samo jak „śmierć”. Dodam tylko, że felerny samochód Roberta Kubicy w dniu wypadku oznaczony był nr.4
b)      Godzina katastrofy 08: 41 czasu polskiego dodajmy, zatem czas 0+8+4+1=13 dodajmy wynik 1+3=4 kolejny raz ukazuje się 4
c)      Tupolew Tu-154M nr operacyjny 101 i lot PLF 101 dodajmy nr operacyjny i lot PLF, czyli 1+0+1 =2 i 1+0+1=2 zsumujmy, zatem wyniki 2+2 = 4 mamy ponownie 4
d)      Zobaczmy jeszcze, co może oznaczać nazwa samolotu Tu – 154 dodajmy 1+5+4=10 to jest trzecia 10 wliczając dzień 10 kwietnia i końcówkę roku 2010
Powracając do przykładów, pamięć o tragediach czy też osobach zamordowanych powinna być uczczona i bezsprzecznie powinniśmy pamiętać. Błędem jest jednak nadmierne powracanie do przeszłości i utożsamianie się z osobami np. zamordowanymi. Powinniśmy wiedzieć o tym, że kiedy za bardzo chcemy przywołać takie wspomnienia możemy nieświadomie podzielić losy i energie osób już nieżyjących.  Świat innej materii nie powinien być przywoływany do świata żyjących a jedynie pozostawiony bez nadmiernego dręczenia.

2.      Powinniśmy wyciągać z historii wnioski, dzięki którym nie będziemy popełniać tych samych błędów. Ludzie, którzy żyją przeszłością nigdy nie osiągnął stabilnego sukcesu i będzie im ciężko odnaleźć swoją drogę w przyszłości. Za doskonały przykład może posłużyć obecna sytuacja w naszym Kraju. Jedni drugich nazywają lewakami, choć sami wywodzą się i wdrażają system lewaków. Wypominanie sobie przeszłości doprowadza tylko do kości niezgody, która z czasem przyniesie nienawiść i dramatyczne w skutkach konsekwencje.

3.      Od kilku lat panuje w Kraju słowna wojna domowa na lepszy sort i ten gorszy. Ludzie zostali tak nakręceni przez polityków i duchownych, że sami już zgłupieli, kto jest, kto. Uwsteczniamy się powracając do komunizmu, stanu wojennego i solidarności. Zaczynamy prowadzić już słowną wojnę na scenie międzynarodowej i targujemy się z żydami o obozy zagłady. Wdajemy się w dyskusje, w których pomijany jest główny oprawca - faszystowski najeźdźca, czyli Niemcy. Nie ma narodów bez winy tak jak nie ma człowieka bez grzechu.

Zostawmy przeszłość w spokoju to i ona pozwoli nam tworzyć spokojnie przyszłość, dzięki której zaczniemy normalnie żyć. Kiedy zaczynamy dzień na rozliczanie przeszłości to z pewnością zabraknie nam reszty dnia na przyszłość. Aby móc się odrodzić musimy zapomnieć o przeszłości.

czwartek, 8 lutego 2018

Porozumienie Rezydentów



Jeden z nielicznych dobrych ruchów obecnego rządu, to porozumienie ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego z lekarzami rezydentami. Do porozumienia mogło już dojść w ostatnich dniach stycznia zgodnie z moją przepowiednią. Skoro minister zdrowia postanowił poczekać aż do tłustego czwartku z ogłoszeniem porozumienia, to będzie nie tylko tłusty czwartek, ale i polewany czwartek. Tak czy inaczej zyskujemy my, czyli społeczeństwo, z czego się bardzo cieszę i życzę ministerstwu zdrowia dobrej pamięci.

PS. Panie Radziwiłł,,,, toś się chłopie zdziwił.

O co ta wojna?

 Zastanawiacie się zapewne nad złym postępowaniem Putina i oskarżacie go o napaść na Ukrainę. Żeby móc oceniać daną sytuację, to musimy pozn...