Każdy z nas w swoim życiu przeżył zawód miłosny, był zakochany lub zauroczony daną osobą. Kiedy zostajemy odtrąceni nasz mały świat przestaje istnieć, szukamy przeróżnych rozwiązań które w jednej chwili odmienią naszą dramatyczną sytuację. Ponieważ nie jesteśmy w takim stanie racjonalnie myśleć, to często sięgamy jako ostatnią deskę ratunku po uroki miłosne. Nie wysilając się zbytnio, szybko znajdziemy internetową szamankę która specjalizuje się w tej dziedzinie. Z pewnością odczyni ona specjalny rytuał siejąc nie tylko ciemnogród w waszym umyśle ale i sprytnie zasieje wiatr w waszym portfelu. No w końcu musicie sobie zdawać sprawę że macie do czynienia z prawdziwą szamanką. Jak zwykle on nie powróci, a Wy, drogie Panie i tak musicie wypłakać co swoje i przeżyć ciężkie chwile (taki los). Osobiście uważam że jeżeli ktoś kogoś nie kocha lub nie czuje do drugiej strony totalnie nic , to nie próbujmy nikogo przywiązywać do siebie na siłę, bo to może w przyszłości przynieść niepożądany skutek. Zawsze swoim klientkom w takim przypadku zadaje pytanie: „Gdyby role się odwróciły i to Pani mężczyzna próbowałby usilnie zatrzymać Panią przy sobie, a Pani do niego nic nie czuje. To jak Pani czułaby się w danej chwili?”
Praktycznie zawsze słyszę odpowiedz „No tak , Ma Pan racje i po chwili ale
on…” itd.
Spotykam się bardzo często z przypadkami gdzie z przyczyny pojawienia się w
związku trzeciej osoby małżeństwo rozpada się. W takim przypadku sprawdzam czy
istnieje szansa na poskładanie tego związku, jeżeli widzę nawet malutką
nadzieję , namawiam daną osobę do podjęcia walki o ten związek, ale walki
duchowej, modlitwy, rozmowy, cierpliwości i wyrozumiałości. Wiara oraz modlitwa
to jedyne skuteczne antidotum w takich sytuacjach. Sam proces rzucenia na
kogoś uroku miłosnego lub zlecenie jego, kojarzy mi się ze zniewoleniem drugiej
osoby, zniewoleniem które działa jak bumerang a więc wcześniej czy później
powróci do nas samych. Osoby cierpiące z przyczyny nieodwzajemnionej miłości,
muszą przeżyć ją same, szukając pomocy wśród rodziny, przyjaciół, a nawet
terapeutów, ale z pewnością nie powinny szukać pomocy u samozwańczych czarownic
i szamanek , które poza waszymi pieniędzmi nie widzą waszego stanu
emocjonalnego. Na przyszłość pamiętajcie i uświadomcie sobie jedno - nic nie
trwa wiecznie, Wasze zmartwienia również. One w końcu kiedyś miną i nastanie
taki czas kiedy z danej platonicznej miłości będziecie się śmiały i powiecie sobie
jaka ja „kiedyś byłam głupia”.
I jeszcze jedno… Może z danym mężczyzną nie byłybyście w przyszłości
szczęśliwe więc nie ma tego złego co na dobre nie wyszło. Bóg ma zawsze jakieś
plany związane z nami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz