Czy kiedykolwiek przeliczaliście w latach, miesiącach
lub dniach wasze szczęśliwe chwile?
No właśnie… gdyby się
tak zastanowić ile w naszym życiu jest tych szczęśliwych momentów to wyszło by
na to że znikoma cząstka. Większość naszych chwil to niestety ciągłe
zmartwienia, niepokój oraz to, co moim zdaniem najgorsze – strach… występujący
pod wieloma postaciami.
Boimy się kiedy
jesteśmy mali, boimy się kiedy jesteśmy dorośli i boimy się kiedy jesteśmy już
starzy. To w zasadzie jedyne uczucie, które towarzyszy nam przez całe życie. To
właśnie przez to uczucie jesteśmy w większości naszego życia nieszczęśliwi. Teraz
proszę się zastanowić, czy możemy definitywnie pozbyć się strachu? Otóż nie. Nigdy
do końca nie wyzbędziemy się tego dziadostwa, ponieważ nie jesteśmy w stanie
przewidzieć, w którym momencie się ujawni. Strach przeważnie działa z
zaskoczenia. Ale moim zdaniem najgorsze jest to, że w większości przypadków to
człowiek człowiekowi funduje to nieszczęsne uczucie. Skoro już wyjaśniliśmy
sobie, że raz na zawsze się go nie pozbędziemy, to przynajmniej nauczmy się z
nim żyć w taki sposób, aby go ignorować… a to moim zdaniem jest możliwe.
1. Przede
wszystkim nigdy nie pozwólcie aby to uczucie sparaliżowało Wasze życie. W
przeciwnym wypadku nie będziecie w stanie znaleźć rozsądnego rozwiązania. Nawet
w dramatycznej sytuacji musicie być odważni i myśleć logicznie… oczywiście w
granicach zdrowego rozsądku.
2. Powinniście
wiedzieć, że to co wygląda dziś czarno, jutro wyglądać będzie zupełnie inaczej.
Czasami zdajcie się na czas, który poniekąd sam może rozwiązać Wasz problem.
3. Nawet
kiedy tracicie prace i tym samym źródło utrzymania, to zawsze możecie znaleźć chwilowe
zajęcie, które pozwoli Wam przetrwać złe tygodnie lub miesiące, aż do czasu
znalezienia odpowiedniej posady.
Dzięki odwadze
będziecie w stanie wyjść z najgorszych opresji i poradzić sobie z każdym
problemem. To odwaga i Wasza silna wola w dążeniu do realizacji przynieść może
zadowolenie z osiągnięcia wymierzonych celów, dzięki którym będziecie szczęśliwi.
Ci wszyscy, którzy z natury
są sceptycznie nastawieni do życia nie potrafią cieszyć się z sukcesów innych
oraz swoich. Sceptykom żyje się ciężko ponieważ we wszystkim widzą
niepowodzenie. A skąd bierze się zrodzone w umyśle niepowodzenie? Ono bierze się
ze strachu. To on wprowadza niepokój, zwątpienie, niepewność i z góry przesądzoną
przegraną.
Aby być szczęśliwym
człowiekiem nie wystarczy tylko dbać o samego siebie, bo takie zachowanie
podchodzi już pod narcyzm. Czasami trzeba zatroszczyć się o innych. Być może
tych, którzy potrzebują takiej pomocy. Wtedy odczujecie pewne zadowolenie,
które nazywa się szczęściem. Ci wszyscy, którzy uśmiechają się do innych…
oczywiście mam tu na myśli szczery uśmiech pochodzący z wnętrza człowieka, to właśnie
im żyje się o wiele lepiej. Takie osoby są z natury przychylnie nastawione do życia,
co powoduje zwiększenie się ilości szczęśliwych chwil w ich życiorysie.
Nie przejmujcie się
kochani na zapas. To Wam w niczym nie pomoże, a tylko sparaliżuje Wasz umysł. Stopniowo
rozwiązujcie swoje problemy i wytrwale dążcie do celu. Tylko aktywność przynosi
zadowolenie. Osobom leniwym i bez wiary stanowczo mówię STOP. Obudźcie się bo
prześpicie swoje życie i nic nie osiągniecie, oprócz pogłębienia się Waszej
bezradności. Żyjcie tak, aby dawać szczęście innym, a otrzymacie trzykrotnie
więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz