Małymi
krokami zaczynamy się zbliżać do nieodwracalnych zmian. Niestety, najbliższe
sześć miesięcy będzie wielką niepewną ze strony odpowiedzialnych za ten kraj.
Najgorsze jest to, że ci wszyscy genialni patrioci stojący na czele obecnej
władzy sami nie wiedzą, w jakim kierunku zmierzają. Pierwsze sygnały
dramatycznego kierunku, w którym podążamy będziemy mogli odczuć już za dwa
miesiące. Będzie to dopiero początek lawiny spadających kłopotów na Polskę.
Wrzesień –
Żaden plan poprawy finansów nie będzie skuteczny, przez pierwsze dwa tygodnie
września działają tutaj wpływy mające na celu ukrywanie prawdziwego stanu
naszej gospodarki. W trzecim tygodniu społeczeństwo usłyszy, że nie ma powodów
do obaw jednak to będą słowa bez pokrycia. Nie dostrzegam żadnego sojusznika
będącego życzliwie nastawionym do Polski i nie proponuję takiego też szukać na
siłę. Nie wykluczam odejścia lub dymisji ważnego polityka.
Październik
– To miesiąc, w którym politycy powinni ważyć swoje słowa w przeciwnym razie
media oraz społeczeństwo nie pozostawią suchej nitki na autorach niechlubnych
wypowiedzi. Możliwe, że ruszy na dobre proces afery Amber Gold, w którym
przesłuchiwany będzie złoty świadek całego zamieszania. Pełniący pewne
stanowisko XXX może w trzecim tygodniu miesiąca udać się w podróż. Osobiście
zalecam przemyślenie tej podróży i zastanowienie się czy to będzie opłacalna
podróż i czy przypadkiem nie w jedną stronę.
Listopad –
Nie będę rozpisywał się, co do tego miesiąca, ponieważ nie chcę przekazywać
tylko złych wieści. Gniew, złość zmienność opinii publicznej i jedno wielkie
zakłamanie.
Grudzień –
Korzystniejszy od minionego miesiąca, w którym społeczeństwo jasno i trzeźwo
zaczyna dostrzegać to wszystko, czego wcześniej nie potrafiło dostrzec. Super
miesiąc dla tych wszystkich, którzy w ostatnich tygodniach zastanawiali się z podejmowaniem ważnych decyzji. Ten miesiąc sprzyja działaniom, sprzyja również
odważnym planom nie tylko osobistym, ale i finansowym. Przerwa pomiędzy
świętami a nowym rokiem okazać się może mało pewna i niestabilna. W jakim
nastroju wkroczymy w 2017 rok zależeć będzie od naszego wschodniego sąsiada i
od rozumu naszych rządzących.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz