Nieodzownym towarzyszem naszego krótkiego życia jest
chęć zemsty, która to może wydawać się zadośćuczynieniem w wielu przypadkach
naszej krzywdy. Czy faktycznie widok klęski naszego „wroga” sprawia nam
przyjemność? Niestety tak… piszę niestety, ponieważ spora część społeczeństwa
wyznaje zasadę - oko za oko, ząb za ząb. Ale nie zastanawiamy się ile swojej
cennej energii tracimy na knucie różnych podstępnych spisków przeciwko naszym
nieprzyjaciołom. Ba, nawet niektórzy są w stanie zrobić wiele nieprzyjemności drugiemu
człowiekowi tylko dla zabawy… ot tak, aby tylko wsadzić szpile - nie ważne czy
się daną osobę zna, czy nie. Ważne by w podły sposób odnieść chwilową
satysfakcję. Oczywiście z własnej głupoty.
Należy zadać sobie pytanie: czy takie osoby (nazwijmy
je mściwymi) są szczęśliwe? Czy potrafią się cieszyć szczęściem innych ludzi? Odpowiedź
brzmi NIE. Nie potrafią, bo są
zainteresowane tylko czubkiem własnego nosa, który rośnie w miarę ich
przeważającej głupoty. O wiele łatwiej żyje się ludziom, którzy nie wyrządzają innym
krzywdy, zajmują się przede wszystkim swoim życiem. Mają oni więcej czasu na
organizowanie swoich codziennych obowiązków i z pewnością zasypiają spokojniej.
Budzą się wypoczęci z wielkim entuzjazmem na nowy dzień.
Mściwi ludzie, większość swojego czasu poświęcają
innym. Niekiedy tym samym odwracając uwagę społeczeństwa od siebie samych. Ja
nazywam takich osobników Bardzo Nieszczęśliwymi Ludźmi. Nie zdają oni sobie sprawy,
że los z pewnością się odwróci. To tylko kwestia czasu. A czy to, co zasiali zdążą
zebrać osobiście czy zbiorą ich dzieci, to już nie mnie oceniać.
W dniu dzisiejszym w podano w wiadomościach
tragiczną informację o powieszeniu się czternastoletniego chłopca, który nie
potrafił poradzić sobie z zaistniałą sytuacją w rodzinie. To bardzo przykre i
zarazem przygnębiające, że takie dziecko podjęło najgorszą decyzję w swoim tak króciutkim
życiu. Nie obwiniam w tym przypadku dziecka. Obwiniam jego matkę, obwiniam tych
wszystkich, którzy szydzili z tego dzieciaka i nie wyciągnęli pomocnej ręki. Obwiniam
przede wszystkim osoby dorosłe, które mogły (bo miały taką możliwość) zmienić
los tego chłopca, ale tego nie zrobiły. To właśnie takie podłe zachowania mam
na myśli. Brak reakcji na wyrządzaną krzywdę ludzką jest przyzwoleniem na nią i
robi z nas współwinnych.
Wszystkim tym z Państwa, którzy będą w przyszłości
mieli taką możliwość zareagowania i wstawienia się w obronie drugiego człowieka
chciałbym powiedzieć, że zawsze warto! Nie zamierzam zmieniać Państwa
zachowania w stosunku do innych, bo to i tak niczego nie zmieni. To tylko i
wyłącznie Wasza sprawa, jakie wnioski wyciągniecie czytając mój post. To Waszym
zadaniem jest ocena samego siebie i zrozumienie istoty życia ludzkiego. Zawsze
odkąd pamiętam wyznaje taką zasadę – Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć…
bo mądry człowiek mnie nie skrzywdzi, ale głupi może.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz