Prokurator
stanu wojennego i członek PZPR ….Odznaczony w 1983 roku Brązowym Krzyżem
Zasług. Piotrowicz twierdzi, że zawsze kieruje się głosem sumienia, a za
życiowe credo przytacza słowa Jana Pawła II.
To jest
właśnie typowa obłuda małych członków Pisu, zapewne facet ma tak czyste
sumienie i niebiańską duszę, że usprawiedliwił czyny księdza-pedofila. Jako
szef prokuratury tłumaczył, bowiem na konferencji prasowej, że czyny księdza
nie miały podtekstu seksualnego, że ksiądz masował dzieci po brzuchach, bo ma
zdolności bioenergoterapeutyczne, że nie nosi to "znamion czynu
zabronionego". Piotrowicz mówił m.in. o całowaniu dzieci w usta „na
zasadzie daj ciumka czy gilgotania brodą”.
Ciekawi mnie
czy Piotrowicz gilgota brodą Kaczyńskiego i po czym go tak gilgota.
Jak zawsze :-) prawo i sprawiedliwość jest po stronie prawa i sprawiedliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz