sobota, 8 sierpnia 2015

Andrzej Duda



Świeżo upieczony Prezydent Andrzej Duda będzie się musiał zmierzyć z bardzo niekorzystną sytuacją, jaką obecnie mamy w kraju. Nie chciałbym się za wiele rozpisywać na temat przyszłości nowego Prezydenta i to z jednego bardzo ważnego powodu, którego nie zamierzam publicznie odsłaniać. Niemniej jednak winien jestem Państwu uchylenia maleńkiego rąbka tajemnicy przyszłości, w którą wkroczy Prezydent Duda. Niekoniecznie zamieniłbym się rolami z Panem Dudą i niekoniecznie chciałbym przeżyć to, co będzie mu pisane w przyszłości przeżyć. Już kiedyś pisałem, że, osobiście nie czuje nowo wybranego Prezydenta i obawiam się o to, jaką rolę w jego życiu odegrać może dziesiątka, przez którą przyjdzie mu przejść w sposób zmienny, ale w miarę spokojnie, lecz to, co nadejdzie po dziesiątce będzie bardzo niebezpieczne i gwałtowne. Tak jak przewidziałem krótką karierę obecnej Pani Premier, tak nie widzę Pana Dudy w zbyt długiej roli Prezydenta naszego kraju. Najbliższe dwa miesiące będą pewnego rodzaju przekaźnikiem tego, co czekać będzie obecnego prezydenta. Na jego miejscu bacznie obserwowałbym to, co się będzie działo wokół jego osoby i wyciągał daleko posunięte wnioski, które po głębszej analizie mogą uchronić go przed nagłym zdarzeniem. Ponieważ w moim odczuciu Pan Prezydent ma wielu wrogów, którzy już rozpoczęli swoje posiedzenia. Nie byłbym sobą gdybym nie uświadomił Was, jakim będzie Prezydentem Andrzej Duda dla nas Polaków. Otóż będzie on rozdawał i głosił tylko nadzieję i aż nadzieję… a czy zdąży dotrzymać słów składanych obietnic? Czas pokaże, bo wszystko jest w mocy Bożej z Panem Prezydentem łącznie. „Die Welt" porównuje Andrzeja Dudę do  F. Kennedy'ego a pierwszą damę do księżnej Diany, tylko czy to porównanie nie niesie ze sobą dziwnego przesłania? Oby Prezydent Duda wraz z pierwszą damą nie podzielili losów  F. Kennedy'ego  i Lady Diany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Same Omnibusy przy piąteczku