środa, 25 listopada 2015

Coś się święci.


Polska może stanąć nad przepaścią, osobiście nie jestem pewien, co do poczytalności Kaczyńskiego i czyim interesom on służy. Zaczyna mnie przerażać najbliższe dziesięć miesięcy rządów Pisu i z wielką obawą myślę, co może się wydarzyć w tym kraju. Początki tak radykalnych zmian i przeciąganie prawa na stronę Prawa i Sprawiedliwości, zaczyna przypominać mi przedsionek stanu wojennego i w końcu wyjście ludzi na ulicę. Niestety, stajemy się prywatną republiką Kaczyńskiego i jego cichych zwierzchników, co raz dalej odbiegamy od Europu.


Moim zadaniem jest ostrzeżenie przed istniejącymi zagrożeniami i dla tego ostrzegałem Andrzeja Dudę. Dziś jednoznacznie i z całą odpowiedzialnością stwierdzam:, Jeżeli w taki sposób jak w chwili obecnej Prawo i Sprawiedliwość będzie dokonywać zmian to ja przepowiadam ich bardzo rychły koniec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Same Omnibusy przy piąteczku