środa, 21 października 2015

Przygnębiająca jesień


Jak każdego roku październik dopada swoimi zmiennymi wpływami większość społeczeństwa. Duża część osób zaczyna popadać w krótkotrwałe stany przygnębienia a nawet chwilowe depresje. Wynikiem tego niekorzystnego wpływu jest przede wszystkim pogoda, krótszy dzień i powrót po okresie wakacyjnym w zapętlenie się prozy życia. Nasz umysł zaczyna wolniej pracować, nawarstwiają się problemy, dokucza nam chłód, szarość i przeważnie brak słońca, które jest niezauważalnym motorem naszego samopoczucia. Stajemy się leniwi, rozdrażnieni i senni. To właśnie w tym okresie najczęściej narzekamy, mniej się uśmiechamy i żyjemy a raczej wegetujemy aż poczujemy magię zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Zapewne nasze lenistwo odbije się na frekwencji w wyborach, bo komu się będzie chciało oddawać swój głos i wyjść z domowych pieleszy.

Ja jednak gorąco namawiam Was wszystkich do czynnego udziału w toczącym się życiu, wychodźcie na spacery, bądźcie widoczni i nie pogrążajcie się sami w stany depresyjne, które mogą osłabić wasz organizm i pozbawić cennych, radosnych chwil. Złota Polska Jesień nie musi być przygnębiająca, choć często nią bywa. Wszystko zależy od naszego nastroju, stanu umysłu i kiedy ten jest dobry, to i dobra jest pogoda, pomimo tego, że za oknem brak słońca i jest deszczowo. W takich właśnie miesiącach powinniście sami sobie wytłumaczyć Wasz niekorzystny nastrój i dobrać odpowiednie witaminy, znaleźć dodatkowe zajęcia, aby jak najmniej myśleć o przygnębieniu. Życzę pogodnego nastroju i nie narzekajcie na samych siebie, bo krzywdzicie swój umysł zabijając zdrowe komórki mózgowe J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Same Omnibusy przy piąteczku