Zbliża się dużymi krokami narastający konflikt, który chwilowo jest uśpiony, ale w miarę zbliżania się wyborów prezydenckich, może on w sposób kontrolowany przez służby obcego kraju zostać wywołany. Siedzimy od połowy 2022 roku na bombie zegarowej i towarzysz Michnik dokładnie wie, co swego czasu mówił o napuszczeniu Ukrainy na Polskę. Odpaliła się niejaka Natalija Panczenko, która zapowiada, że w Polsce dojdzie do otwartych (ulicznych) konfliktów oraz podpaleń Polskich sklepów i domów. Oczywiście odpalona i sterowana Panczenko wypowiedziała się w taki sposób w ukraińskiej telewizji, dając jasny przekaz, co Ukraińcy mają zrobić w Polsce.
Ja już informowałem w 2022 roku, jakie Polska poniesie konsekwencje tej gościny i rozdawnictwa wszystkiego. Pisałem o możliwości przesunięcia granic Polski na naszą szkodę i uświadamiałem, że Ukraina dziękować będzie wszystkim za pomoc, tylko nie nam.
Obecnie mogę jedynie doradzić: powinniście się uzbrajać do teatru dla goja, który został nam przygotowany i to, że Rosja wejdzie do Polski z pomocą U... Jest więcej niż pewne.
PS. Nie liczcie na żaden rząd i wojsko, bo oni Was nie obronią, bo i czym? Wszystko zostało wysłane i rozkradzione. Liczcie jedynie na siebie samych i jednoczcie się wreszcie, nie patrząc na żadne podziały partyjne. Wojsko, policja już dawno straciły wysokie morale, jedyna nadzieja jest w Polakach.