wtorek, 15 marca 2022

Inna rzeczywistość


 Znajdujemy się obecnie w stanie, głębokiej hipnozy z jednej strony przeszliśmy okres strachu, lęku o własne zdrowie i życie z drugiej strony wpadliśmy z deszczu pod rynnę. Żyjemy w dalszym ciągu w ogromnej hermetycznie zamkniętej iluzji kłamstwa, którą funduje nam organizacja nowego porządku świata. Kiedy zapowiadałem 3 stycznia 2020 roku, nowy porządek świata, wielu z Państwa nie rozumiało tego przekazu. Niestety większość pisała pod moim postem, co biorę i żebym zmienił lekarza. Uśmiechając się w duchu z przeczytanych komentarzy, było mi szkoda, nie siebie, lecz tych, którzy są tacy krótkowzroczni. Problem w tym, że większość osób wystawiających negatywne komentarze, nie rozumiała tego, co przeczytała lub nie doczytała do końca. Szczerze mówiąc i pisząc, to zmęczyłem się wiecznym uświadamianiem ludzi, którzy są niereformowalni. Pisałem już wcześniej o tym, że będziecie tracić pracę i będziecie wysiedlani z własnych mieszkań i domów. Pisałem kilka lat temu, że mamy mało czasu na poprawę. Ostrzegałem przed obcymi w rządzie i do czego Polskę doprowadzą. Podałem również dokładną datę 24 lutego incydentu zbrojnego Rosji przeciwko Ukrainie. Przed szczytem NATO w Polsce w 2016 roku, głosiłem, że USA potraktuje Polskę w przyszłości jako mięso armatnie. Teraz napiszę, co dokładnie czuję i przewiduję w niedalekiej przyszłości i zapewne wielu z Państwa pomyśli, że odleciałem :-) Tylko jak do tej pory, to odlatują (chwilowo z tego kraju), jedynie bociany, bo o zmieniającym się klimacie też pisałem.

Post, który znajdziecie na moim blogu:Teatr dla .... wiele tłumaczy, ale z przyczyn ??? Był usuwany ze strony Facebook a moje konto blokowane dwukrotnie. Otrzymaliście Państwo plan do zrealizowania, który wielcy tego świata wymyślili kilkanaście lat temu. Putin dał wtedy wyraźny przekaz, aby nie ruszać granic, bo otworzycie ,,Puszkę Pandory" Dodał jeszcze, że co z tej puszki wyjdzie, to nikt tego nie wie. Pewni ludzie z Wołodymyr Zełenski na czele postanowili ustalić nowe granice i otworzyć puszkę. Teraz mamy tego efekty i mieć będziemy, bo moim zdaniem, to dopiero początek. Wszyscy obecnie krzyczą na Władka Putina, tylko nie Władek wpadł na pomysł przesunięcia granic. Jak myślicie, kto doprowadził do pierwszego i obecnego wejścia Federacji Rosyjskiej na tereny Ukrainy?

Patrząc na rdzennych Ukraińców, jest mi ich bardzo szkoda, że zostali tak oszukani i sprzedani przez tego, który nie pochodzi od nich. Ukraina stała się poligonem, tak samo, jak Syria czy Palestyna. Osobiście uważam, że Ukraina zostanie podzielona na pół i 1/2 ziem Ukrainy, zostanie zajęta przez Rosję. Może się pomylę, podając w tym przypadku datę, ale uważam, że za miesiąc dojdzie do zawieszenia broni i podziału Ukrainy.

Wołodymyr Zełenski, nie powinien liczyć na żadną ingerencję świata, a tym bardziej krajów należących do NATO. Choć widzę u niego ogromne zapędy doprowadzenia, do konfliktu światowego (III wojny światowej). Każdy mądry przywódca danego państwa, powinien pomóc jedynie humanitarnie i to też z wielką rozwagą, bez straty dla swojego państwa.

Władimir Putin zostanie bardzo surowo oceniony i czekają go dość spore kłopoty. Myślę, że ktoś Władka porządnie oszukał i zrobiony zostanie w potężnego konia przez wielkich tego świata. Padało ostatnio wiele zapytań czy Putin jeszcze żyje? Oczywiście, że tak, jeszcze żyje, ale ???

Spotkałem się też z takimi wypowiedziami, że Polska połączy się z Ukrainą i będzie jedno wielkie państwo. Otóż moi mili Państwo (jak powiada Wałęsa), nie liczcie na to, bo raczej idzie w odwrotną stronę.

Jak byśmy nie kombinowali z różnymi teoriami, kto wygra, a kto przegra, to odpowiedź widzę jedną. Wygra Rosja.... Pan Wołodymyr Zełenski, będzie zadowolony z osiągnięcia celu, ale tylko przez pewien czas, bo później czeka go ogromna niespodzianka.

sobota, 5 marca 2022

Igranie z Losem


 Szanowny Panie Zełenski, wciągnąłeś świadomie naród Ukrainy w bardzo niebezpieczny konflikt z Federacją Rosji i chcesz teraz wciągnąć w ten konflikt NATO. Obarczasz za przyszłość Ukrainy, kraje należące do NATO i próbujesz zwalić ze swojego sumienia winy na świat. Decydując się na ten konflikt z Putinem oraz jego potęgą, wiedziałeś dokładnie chłopie, co robisz. Każdego dnia lansujesz się przed kamerami, zgrywając twardziela. Szkoda, że nie zauważyłeś przed błędną decyzją, biednych kobiet i dzieci, które chciały jedynie żyć w godziwych warunkach bez wojny. Ukraińskie rodziny nie posiadają nawet 1% twojego majątku, czy majątku braci Kliczko. Ukraińskie rodziny nie dostaną propozycji z USA przetransportowania ich w bezpieczne miejsca, tak jak tobie proponują. Porywając się ze świecznikiem na sierpa i młota, zdawałeś sobie sprawę, że to nie będzie gra przed kamerą, do której się przyzwyczaiłeś.

Jeżeli Polska, popełni w obecnej sytuacji błąd, to stanie się to, o czym pisałem w tym poście : 

https://jaroslaw-krezel.blogspot.com/2016/07/lipiecsierpien-dla-polski.html?fbclid=IwAR3PUIBYuSToi96DW14FmZgu18pZNd45M9idlCFiMvwI8k2XduhrLO35R5Y

Wciągnięcie NATO w konflikt z Rosją. = III Wojna Światowa i koniec NATO, zgodnie z moimi przewidywaniami.

Panu Dudzie, osobiście zalecam wybranie się do lekarza i pójście na L4, do czasu uspokojenia się sytuacji na Ukrainie. Mam obawy, że coś pański brak wiedzy odwinie jeszcze bardziej niepokojącego, niż zniesienie granicy Polska-Ukraina. Chodzi mi dokładnie o to, co pisałem w tym poście cyt: Towarzyszy mi od roku 2015 takie dziwne uczucie, że Andrzej Duda, będzie ostatnim Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej.https://jaroslaw-krezel.blogspot.com/2020/07/patriotyzm-czy-interes_13.html?fbclid=IwAR32p6r5432qLiPGhsZ49jIut9izauT18JPJtn9LXVKQszMmldC8bgfBz5k

Moje zdanie jest takie: Jest to wojna dwóch narodów tego samego wyznania i jak zwykle w wojnie, cierpią niewinni ludzie. Ktoś zaplanował, ktoś inny wprowadził bałagan i konflikt, ale przy takich manipulacjach ludźmi i granicami, nie wszystko da się przewidzieć. Na pozór kontrolowana gra, może wymknąć się spod kontroli, a wtedy?


Bajka


 Dawno, dawno temu a było to na początku lat 80 -tych, pewien górnik, który uwielbiał kopać nie tylko pod ziemią , kupił kolorowy telewizor marki Rubin. Wieść o nowym kolorowym telewizorze górnika, zozeszła się po całym Zabrzu. Wszyscy koledzy, rodzina i znajomi, przybywali tłumnie do Stefana, aby podziwiać obraz telewizora w kolorach. Ludzie byli zachwyceni obrazem telewizora w którym pewien pan w ciemnych okularach i wojskowym mundurze, rozsiewał fałszywe informacje. Ten mały kłamczuszek w drewnianej skrzyni i kolorowym ekranem, zwanym kineskopem, tak oczarował ludzi, że wierzyli oni we wszystkie formy jego przekazu. Znaleźli się też i tacy, którzy myśleli, że ten uroczy pan w ciemnych okularach i dostojnym mundurze, siedzi w tej skrzyni z której mówił. Ludzie rozsiewali więc wszystkie wiadomości w okolicy, które usłyszeli od pana siedzącego w skrzyni i przekonywali innych do swojej racji. Sąsiadem szczęśliwego Stefana, tego od telewizora, był zwykły palacz bez szkoły, pracujący na zmiany w Spółdzielni Afera. Zeneka, bo tak miał na imię ten palacz, nie było stać na telewizor, więc słuchał czasami radia i ludowych przyśpiewek z pocztówek na starym gramofonie. Kiedy wszyscy opowiadali o dobrobycie i o tragediach przekazanych z telewizora, Zenek palacz, jedynie słuchał i myślał pogłaskując starego psa Barego. Kiedy śniegi stopniały a mróz odpuścił, wyszło na jaw, że ten uroczy telewizor w drewnianej skrzyni, okłamywał Stefana i wszystkich jego gości. Jak się później okazało nie tylko górnik Stefan był szczęsliwym posiadaczem kolorowego telewizora i nie tylko on został oszukany. Oszukany został cały kraj od gór do morza. Przyszedł więc Stefan do Zenka palacza, przyniósł pół litra i kawał słoniny. Zenek zapalił jak zwykle fajkę i opowiedział Stefkowi bajkę. 

Była raz Zmora ludu pewnego, która miała znaczone karty. Każdy kto usiadł z nią do pokera, odchodził biedny i był obdarty. Zmora robiła dobre wrażenie, tu niby szczera i patryiotka, nosiła gwiazdę wepniętą w klapę, bo nie lubiła sierpa i młotka. Każdy kto spojrzał prosto w jej  oczy, dostrzegał przyszłośc swojego kraju. Mlekiem płynące wzgórza,doliny, piękne widoki jak w niebie w raju. Lecz tu niespodzianka się szykowała, bo nie o dobro Zmorze chodziło, plan do zrobienia miała i nawet jej wychodziło. Zmieszała ludy i ich poglądy, rozlała trudkę i swe obrządy. Przed kamerami zucha stwarzała, taka ta Zmora, śliska i mała. Wygnała ludzi z terenów dziada, przeniosła wszystkich wnet do sąsiada. Inni zostali na chwałę Zmory, lecz w krótkicm czasie ich też zaboli. Gdy prawda wyjdzie o bladym świcie, to się ludziska bardzo zdziwicie  i nie o walkę w tym wszystkim chodzi. Kiedy był potop, użyto łodzi. Tereny wtedy były zalane, gdzie były góry, tam teraz woda, tylko terenów świętych mi będzie szkoda.

No i jaki morał z tej bajki zapytał Stefan. Widzisz Stefek, morał jest w każdej bajce, ale nie każdy jest gotowy na poznanie morału. Ale, że co? Że nie jestem gotowy poznać prawdy? Zapytał Stefan. Powiedz Stefan, co zrobiłeś z telewizorem? Wyrzuciłem go przez okno. Szkoda, bo pasowaliście do siebie, powinieneś kupić sobie nowy i ciszyć się życiem jak wcześniej.


Do wierzących i niewierzących

 Sprzyjająca pora i czas na przypomnienie cytatu Władysława Reymonta: Siłę człowieka mierzy się ilością jego nieprzyjaciół. Ilu zatem Jezus ...