Pisałem już
o spadku poparcia Pani Szydło i to za bezmyślne wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego.
Tutaj znajdziecie potwierdzenie moich słów: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sondaz-szydlo-traci-przez-aktywnosc-kaczynskiego/x9zlyc
niedziela, 11 października 2015
środa, 7 października 2015
Beata Szydło&Jarosław Kaczyński
Jest takie mądre przysłowie, że historia lubi się powtarzać i
zaczynam mieć deja vu, co do ostatnich wypowiedzi Pana Kaczyńskiego.
Ostrzegałem w poście „7 Wizji’’ aby Pan Kaczyński nie psuł tego co zostało
stworzone ciężką pracą przez Beatę Szydło. Powiadomiłem również Panią Martę Kaczyńską,
aby ta w miarę swoich możliwości przekazała wujowi pewne informacje. W poście z
dnia 30 października 2014 roku zatytuowanym „Jarosław Kaczyński”,
przepowiadałem, że: Pan Jarosław przechodzi (delikatnie mówiąc) w stan spoczynku.
Oczywiście mam tu na myśli karierę polityczną.
Powiem krótko -
praktycznie jest on już jedną nogą poza sceną polityki, o czym przekonamy się
na początku przyszłego roku. Podjęcie takiej decyzji spowodowane będzie przede
wszystkim jego stanem zdrowia. Gdyby miał przetrwać jeszcze kolejny rok w
polityce, musiałby się zdarzyć cud, którego nie oczywiście wykluczam.
Tak też się stało. Ponieważ na początku 2015 roku Kaczyński był
niewidocznym politykiem i mało aktywnym. Pisałem również o cudzie, którego nie wykluczałem…
tylko czy ten cud będzie korzystny dla nas Polaków i samego Kaczyńskiego? Tego bym
nie powiedział.
Polacy oczekują nowej nadziei i diametralnych zmian sceny
politycznej - stąd wzięło się takie wielkie poparcie Beaty Szydło, która o głowę
swego czasu biła Premier Kopacz. W chwili obecnej to poparcie spadło i to
znacząco. Ja przewiduję zatrzymanie się a nawet spadek zainteresowania Panią Beatą
z bardzo prostych przyczyn. Dokładnie mam na myśli niefortunne wypowiedzi Kaczyńskiego,
który podważył znacząco autorytet Pani Szydło, jako polityka. Oliwy do ognia
zaczyna dolewać sam Macierewicz, który również przez dłuższy czas nie obnażał
swych mrocznych myśli przed kamerami, co tej partii i samej Szydło bardzo
pomogło. PiSiory (jak ich nazywa pewna
znajoma z ludowych Kielc) zaczynają się sami gubić i motać w swych wypowiedziach
i to przed samą metą. To, że Kaczyński dzieli skórę na niedźwiedziu to jeszcze
nie katastrofa, ale to, że nie trzyma zwieraczy z zazdrości popularności Pani
Szydło… to już jest dramat.
Szydło jeszcze nie została premierem a ten już ma na biurku
gotowe wypowiedzenie. To jest jeden z wielu powodów, przez które to Pani Beata
traci poparcie. Prawda jest taka, że większość społeczeństwa myśląca o
przyszłości Polski nie widzi Pana Kaczyńskiego u steru władzy. Po prostu ci
ludzie (nazwijmy ich intelektem kraju) boją się dziwnych wypowiedzi i poglądów
Kaczyńskiego. Ja to rozumiem. To samo społeczeństwo nie widzi również kłamców i
aferzystów PO z Kopaną na czele i ja to również rozumiem i się nie dziwię. Powiem,
że swojego punktu widzenia, że w tych wyborach to nie ma na kogo głosować.
Najprawdopodobniej ja swój głos oddam na Barbarę Nowacką i jak widzimy same
kobiety się pchają na czubek drabiny, z której upadek bywa bardzo bolesny, o
czym przekonał się Marcinkiewicz.
Moja wizja: Panie Kaczyński! Psujesz Pan wizerunek Beaty Szydło
i jak tak dalej będziecie strzelać sobie w kolano to daleko nie zajdziecie. Jedno
już macie skaleczone i kulejecie o lasce. Jak strzelicie sobie w drugie, a moim
zdaniem tak się stanie, to będziecie liczyć na cud, który drugi raz w roku może
się już nie powtórzyć.
niedziela, 4 października 2015
Upadek wiary
Siła Polskich księży jest w naszym kraju jeszcze znacząca,
pomimo tego, że niektórzy z nich dopuszczają się bicia swoich wiernych czy też ukrywania
swoich orientacji seksualnych. Coraz częściej wychodzą na jaw ich nieślubne dzieci,
pedofilia i homoseksualizm. To jednak pozwala niektórym z nich unosić się ponad
prawem i człowieczeństwem. Przypisali sobie indywidualne prawa do oczerniania
ludzi i wykorzystywania ich naiwność według swoich żądań a niekiedy potrzeb
seksualnych. Najczęściej zjawiskowym przypadkiem jest wielka przyjaźń pomiędzy
byłymi SBckimi politykami a samymi duchownymi. Osobiście nie wiem, z czego to
wynika… albo staram się nie wiedzieć.
Większość Polskiego społeczeństwa uważa, że chodzenie do
kościoła jest pewnym obowiązkiem i niedzielnym rytuałem. Osoby takie nie chodzą
do świątyni z własnych potrzeb, czy też intencji modlenia się, lecz z prostego
snobizmu pokazania się i nic poza tym. W moim przekonaniu tych prawdziwych Księży
z powołania jest tylko (może) od 8 do 12 procent. Pzostała część (duchownych)
to zwykli biznesmeni prowadzący podwójne życie. Bardzo utkwiło mi w pamięci zabawne
porównanie Księdza i plebana z jednej z polskich miejscowości, w której nazwano
ich braćmi Kliczko. Obaj panowie dość mocno lali swoich wiernych. Więcej
wiadomości znajdziecie pod tym adresem: http://kontakt24.tvn24.pl/parafianie-o-proboszczu-kliczko-kuria-do-rekoczynow-nie-doszlo,154981.html
Niestety, ale nasza wiara zbliża się ku upadkowi. Sami
przedstawiciele Kościoła doprowadzają do tego. Żądając kolosalnych kwot od
biednych ludzi za pochówek, ślub, chrzest. Kapłani stali się zwykłymi robotami
bez współczucia i uczuć. Coraz częściej oczerniając zwykłego śmiertelnika
narzucają wiernym swoje prywatne zdanie, między innymi: Takiego imienia nadanemu
dziecka nie ochrzczę, do tej rodziny po kolędzie nie pójdę, temu rozgrzeszenia
nie dam, a ten to ma w domu takie obrazy, a po kolędzie jak chodziłem to dał mi
marne pieniądze. Oto proszę państwa tak wygląda posługa większości księży, którym
niektórzy ludzie wierzą (lub udają, że wierzą) bez opamiętania, posyłając swoje
pociechy by te służyły w trakcie mszy świętej. Tutaj znajdziecie kolejny przykład
wiernego kapłana : http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/3333469,ksiadz-uderzyl-dziecko-podczas-mszy-teraz-bija-ksiedza,id,t.html?cookie=1
Jeżeli w
dalszym ciągu ktoś uważa, że Księża są nieskazitelni to proszę bardzo:
Jeśli
jeszcze mało dowodów, to kolejne przykłady: http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/8965802,ks-charamsa-ktory-oglosil-ze-jest-gejem-zostal-zwolniony-ze-swoich-funkcji-w-watykanie,id,t.html
Albo to o
księdzu bzykaczu:
To tylko taka mała kropla w morzu przytoczonych przykładów
wysokiego morale kapłanów. Postanowiłem nie publikować bardziej drastycznych
występków owych nietykalnych Księży z powodów czysto humanitarnych, w których
to ofiarami padały niewinne dzieci.
Na całe szczęście nie wszyscy duchowni ulepieni są z tej
samej gliny. Słyszałem i znam osobiście takie osoby duchowne, które przyjęły święcenia
z powołania i do dziś służą w czystości i poszanowaniu względem drugiego
człowieka. Na wielkie słowa uznania zasługuje Ks. Jan Kaczkowski, który cieszy
się niesamowicie bardzo dobrą opinią, jako ksiądz i jako człowiek, co powinno
być w dzisiejszych czasach wzorem do naśladowania dla wielu duchownych. W moim skromnym odczuciu każdy dom Boży
(kościół) powinien być miejscem czystej modlitwy wynikającej z czystości serca
i chęci odkupienia grzechów a nie miejscem, w którym Kapłan sieje podziały
międzyklasowe społeczeństwa i ingeruje w życie zwykłego człowieka, poniżając go
i zniechęcając do uczestniczenia w tym obrzędzie. To niestety zachowanie Księży
powoduje odsunięcie się wiernych od kościoła. To niestety Księża stają się
robotami materializmu i wymuszają wznoszenie ich ponad pozostałą część ludzkości.
Papież Franciszek nie jest w stanie zmienić wielowiekowej obłudy i kłamstwa, które
niestety na stałe zakorzeniły się w tej hierarchii. Mimo to Franciszek jest
jednym z tych, którzy nie zamiatają pod dywan, za co wznoszę osobiście ogromne
słowa uznania, choć z pewnością wystawia się on na niesamowite ryzyko własnego
zdrowia a na wet utratę życia. Pragnę na zakończenie tego postu powiedzieć
Państwu jak ja swoimi oczami widzę i czuję wiarę w Boga, w której zostałem
wychowany i którą zachowam (mam nadzieję) do końca swoich dni. Nie muszę
chodzić w każdą niedzielę do kościoła by się pomodlić, modle się wtedy, kiedy
odczuwam taką potrzebę. Nie… nie… proszę nie mylić mojej potrzeby z przysłowiem:
Jak trwoga do do Boga J Po prostu modlę się wtedy, kiedy moja modlitwa wynika z
chęci a nie obowiązku. Wtedy jest ona prawdziwa, szczera i ma sens. Bo jaki
sens ma robienie czegoś na siłę… raczej żaden. Nie chodzę do spowiedzi, spowiadam
się przed Bogiem, który (skoro istnieje) widzi na codzień moje występki te
mniejsze i te większe. Proszę w modlitwie często Św. Antoniego o ochronę
wszystkich dzieci i modle się za tych, którym w tym momencie modlitwa jest
bardziej potrzebna niż mi. Oto moja skromna tajemnica wiary, z którą podzieliłem
się z Wami J być może wy się teraz z kimś podzielicie?
Wszystkiego
dobrego życzę Państwu.
środa, 23 września 2015
Wymyśl tytuł
Siedzą przy
stole Merkel i Ewa - ta druga dama wciąż tylko ziewa.
Myślami w
głowie wodzi po stole nic nie rozumie, „o ja pierd...
Jacy
uchodźcy? Skąd się tu wzięli? Co ta Makrela znowu pierdzieli?
Ale
wdepnęłam” -rozmyśla Ewa słuchając Merkel wciąż tylko ziewa.
Przyjmiemy
wszystkich jak tylko leci, kobiety, starców a nawet dzieci
Przyjmiemy
Islam i nową wiarę, pozwól Makrela jointa zapalę
- Częstuj
się Ewo! Sam Donald skręcał, kiedy do Schulza numer wykręcał
- To ile
zabrać tych imigrantów? Tylko Makrela, bez głupich żartów
- Dwanaście
weźmiesz do końca roku…, co tak się drapiesz ciągle po kroku?
- Bo
przyjechałam Polską Koleją a oni pluskwy niczym nie leją
- Wiec
słuchaj Ewka, wrócisz koleją a nasi chłopcy gazem cię zleją
Po tej
podróży zgubisz insekty. Przeczytasz Koran będą efekty
Masz tu
instrukcje Euro-Obsługi… będziesz jeść z ręki? Umorzę długi!
Już wyjarałam.
Ale towarek! Został mi w palcach tylko ogarek
- Donek miał
zawsze dobrej jakościJ, po amfie Drzewa, bolały kości
Co wy
wciągacie w tym biednym kraju? Chcecie sforsować bramy do raju?
- W Polsce na
Wiejskiej wszyscy wciągamy a z ludzi w Kraju się nabijamy
Obiecujemy,
co cztery lata, później jest paluch i mówię „MATA!”
- Ale robicie
ich w Cymbergaja, róbcie tak dalej, byle do maja!
- A co z tym
majem, droga Makrelo? A jak mnie zetną w Polsce na zero?
- To
będziesz łysa. Nic się nie lękaj i aż do maja - Ewka nie pękaj
Założysz
Burki albo Hidżaby i tak daleko tobie do baby
Nikt nie
rozpozna ciebie za rok, pachasz te jointy jak mały smok!
- Za dwa
miesiące rzucam palenie, mam w życiu plany oraz marzenie
Chciałam w
Radomiu szpital otworzyć, ale tam trzeba sporo dołożyć
- Przestań biadolić,
że nie masz kasy… przecież zaliczkę dałam za lasy
- A to za
lasy? Już się rozeszły, to był rok? A to był zeszły
- Ile znów
żądasz pazerna Ewo? Nie chcę pieniędzy, jedynie drzewo
Na lasach
łapy już nie położysz, chyba, że spadniesz lub się wyłożysz
- Nie o to
drzewo mi teraz chodzi, stawiam pałacyk… bliziutko Łodzi!
- Ty myśl o
uchodźcach gdzie ich umieścić, a nie z pałacykiem się będziesz pieścić
Ludzie
zobaczą i będzie krzyk, przegracie z PiSem i to już w mig!
- Nie, nie
przegramy. Wszystko gotowe - złapiemy Szydło prosto za głowę
Jeździłam
tyle przecież koleją i teraz ludzie się ze mnie śmieją
Wzbudziłam
litość a na wet żal! Ja to mam jednak obłudy dar!
Kłamię i
mówię to, co popadnie - czekam aż wynik PiSowi spadnie
Lud kupi
kłamstwo a na wet dwa, kto jak nie Ewa nadzieję da?
- Odpowiesz
kiedyś za te wyczyny, wszystko ma koniec nawet te kpiny
- Przecież
przygarniesz mnie jak Donaldzinę, chciałaś pareczkę? Masz i dziewczynę!
Stworzymy
klimat nowej Europy w Polsce znajdziemy dwa złoża ropy
I złoto również
tutaj się znajdzie, tylko zapomnij już o Donaldzie
Jestem
mądrzejsza i mam układy - wyrzuć Donalda to cienias blady
I język chowa,
kiedy przemawia… w ogóle facet źle się wysławia!
- Kto tam tak
puka i nam przeszkadza? Kto swego nosa tu teraz wsadza?
- Dzień
dobry Paniom! Witam przy stole, jam jestem Prawda i prawdę wolę
Słuchałem bacznie,
co tu się dzieje i jaką pychą w tym świecie wieje
Wszędzie podstępy
i polityka. Uczciwy człowiek po prostu znika
Powiem wam Panie,
co tu się stanie… kiedy tu ISIS w Euopie wstanie
Niemcy rozpadną
się jak klocki Lego, nadejdzie era wyznania nowego
I też
Watykan przegra w tym stanie, kiedy lud w czerni na placu stanie
Papież
Franciszek zna już przyczyny i ustępuje - nie ze swojej winy
Szatan swe
dzieci ze wschodu wypuścił - by lud europy ich z żalu wpuścił
Dojdzie do
starcia obu gigantów - Rosji i Stanów… i imigrantów
Zbudzi się
Bestia uśpiona w wodzie, zaleje miasta a nawet łodzie
Fala uderzy
bardzo wysoka. Zaleje Kraków - jaskinię smoka
I zadrży
ziemia jakby się bała - z budowli ludzkich ostanie skała
Choroba
przyjdzie wiatrem niesiona, zatruje ludzi, wszystkie nasiona
Pod wodą
znajdzie się Wejherowo, kościół Trzech Krzyży - ostanie zdrowo
Tam, gdzie
Trzech Krzyży szukaj schronienia, uwierz mi, proszę! Ten świat się zmienia!
Dzielę się z
Tobą tym, co widziałem. Na widok straszny zapomnieć chciałem
Jeszcze na
wiarę nie jest za późno, więc przestań kłamać i nie żyj próżno
Przepędź te
wilki w jagnięcej skórze… być może Świat ten przeżyje dłużej
wtorek, 22 września 2015
Matka Polka???
Czy Państwo faktycznie wierzycie Pani Kopacz? Ja powiem Wam,
co ta kobieta za kit wciska, tym samym robiąc z Was idiotów i traktując jak
osoby upośledzone… nie obrażając tych ostatnich.
Przez wiele lat Pani Kopacz wiedziała o ciemnych interesach
swoich kolegów partyjnych. Przez wiele lat uczestniczyła w procederze
rozkradania tego Kraju i wyprowadzania pieniędzy poza granice. Przez bardzo
wiele lat Pani Kopacz przymrużała oko na afery (nie tylko podsłuchowe) i przez
wiele lat korzystała i żyła za pieniądze podatnika. Teraz wciska Państwu
przedwyborcze kity jak to bidulka pokochała jazdę pociągiem. Wciska również kity,
jaka to z niej „Matka Polka”, jakich to zmian dokonała pozbywając się skorumpowanych
kolegów z Rządu. Chwali się, że to już jest nowa PO. Co za tupet ma ta wyrodna
macocha tego kraju! Jada z ręki Tuskowi do dnia dzisiejszego, słucha wnuczki
Hitlera i próbuje dotrzymać słowa obcym w postaci prezentu ziem polskich. Pisałem
o 12 tys. imigrantów i to jest prawdą - te 12 tys. uchodźców Polska będzie
musiała przyjąć. Dziś polski rząd pokazał kolejną słabość i upokorzył nas
Polaków deklarując dobrowolne przyjęcie 5 tys. Uchodźców tylko, zapomniał dodać,
że 5 tys. to pierwsza tura przed wyborami a kolejne 5 tys. po wyborach.
Zobaczcie, jaką mamy silną i stanowczą Premier Kopacz. Dobrowolnie
już daje i składa obietnice nie tylko Wam, naiwnym Polakom, ale i Merkel,
której koniec jest bliższy niż się komukolwiek wydaje. Jestem tylko człowiekiem
i mogę się mylić, ale co do ilości przyjęcia przez Polskę imigrantów, nie mylę
się na 100%. Jeszcze raz podkreślam - teraz przyjmujemy 5 tys. i po wyborach
kolejne 5 tys. + wcześniejsze 2 tys. co daje nam wynik 12 tys. Zastanówcie
się Polacy - czy jesteście w dalszym ciągu tacy głupi? Będziecie wierzyć tej kobiecie,
która śmieje się Wam prosto w oczy. Powszechnie wiadomo, że ZUS jest bankrutem.
Pani Kopacz wciska chłam wyborczy, że zniesie składki ZUS tylko nie potrafi
znieść śmieciówek, bo statystyki bezrobocia wzrosną o 15%.
Dziś przedstawiciele Polski popełnili bardzo wielki błąd nie
trzymając z Czechami, Słowacją, Węgrami i
Rumunią. To właśnie te kraje powiedziały stanowczo STOP. Polski rząd dał dziś
ciała.
Wiele
można powiedzieć o Putinie, ale chciałbym mieć w swoim kraju takiego patriotę stojącego
na czele narodu Polskiego. Nie jestem zwolennikiem PiSu , o czym już nie raz pisałem,
ale to, co ta banda z wywrotowej frakcji PO opowiadała o nas - Polakach śmiejąc
się i mówiąc że „Polska to ch… d… i kamieni kupa’’ zasługuje na potraktowanie w
wyborach jak zużyte śmieci, których bym nawet nie selekcjonował.
Pani
Kopacz, jest Pani zwykłą marionetką w rękach rudego Cocker Spaniela i Buldoga
Niemieckiego.
niedziela, 20 września 2015
7 Wizji
W dniu dzisiejszym przedstawię Państwu kilka swoich
przewidywań związanych z przyszłością Polski oraz Europy.
Angela Merkel nazywana zdrobniale przez Polskich sympatyków
Makrelą chwilowo dostała wysoki przebłysk intelektu. Wydaje się, że posiada ona
skuteczne antidotum na ogarnięcie popełnionej przez siebie pomyłki związanej z
imigrantami. Nie przewiduję, aby Pani Kanclerz mogła wdrożyć swój plan w życie
Europy w najbliższych dniach. Ponieważ czeka ją jeszcze spory czas na
pozbieranie (nazwijmy to) votum zaufania poszczególnych Państw, co w ostatnim
czasie nadszarpnęło jej wizerunek dobrego przywódcy nawet wśród rodaków. Tak,
więc daje jej jeszcze, co najmniej dwa miesiące zanim się będzie mogła
pozbierać i wpaść na odpowiednie tory, niczym nasz złoty pociąg J. Sama nadzieja oraz lepsze notowania,
które pojawiają się w niemieckich mediach na przełomie listopad/grudzień nie
będą żadnym powodem do świętowania sukcesu, a raczej chwilowego uspokojenia
społeczności Niemiec. Poddając Kanclerz mojej ocenie, nie wróżę jej dobrych
notowań i uważam, że zaczyna niszczyć to, co wcześniej stworzyła. Pani Merkel
staje się niepewnym politykiem, co w przyszłości diametralnie zmieni losy
Niemiec, doprowadzając tym samym do upadku jej kariery politycznej. Przewiduje
maksymalny okres trzynastu miesięcy rządów Pani Kanclerz i po trzynastu miesiącach
może ona podzielić los swojego cichego wielbiciela Tuska.
Europa będzie musiała poradzić sobie z imigrantami, choć nie
będzie to takie łatwe i solidarne. Przewiduje, że: W Europie Powinni pozostać
uchodźcy (pełne rodziny) natomiast zdrowi i silni mężczyźni, tak zwani single, mogą
być deportowani a nawet powinni.
Polska nie będzie potrafiła poradzić sobie z przypisaną nam
ilością imigrantów. W poście zatytułowanym „Imigranci – Uwaga” podałem
przewidzianą przeze mnie ilość uchodźców, jaką nasz kraj będzie musiał
zaakceptować i to się po kilkunastu dniach sprawdziło. Oceniając nasz kraj w
formie poradzenia sobie z tym problemem w skali od 0 do 6 wystawiam ocenę 2+
Premier Kopacz, hm… niestety, ale nie myliłem się i na 100%
nie pomylę się twierdząc po raz kolejny, że nie zaufałbym tej kobiecie pod
żadnym względem. Może będę monotematyczny w tym przypadku i powtarzać będę jak
ŚP. Andrzej Lepper „Balcerowicz musi odejść”. Tylko ja powtarzam, że Premier
Kopacz jest złym premierem, co podkreślałem niejednokrotnie w wielu
wcześniejszych postach. Przyszłość Pani Kopacz, również została przewidziana przeze
mnie w 2014 roku i w dalszym ciągu podtrzymuje swoją wizję, że nie wróżę jej
długiej kariery, jako Premier.
Beata Szydło, już przedstawiałem ją, jako nową Panią Premier,
lecz im bliżej wyborów zaczynam mieć coraz większą mgłę przed oczami. Być może z
racji wieku wzrok mi siada J. Pani Szydło miała bardzo dobry start, ale jak już wszyscy
wiemy, liczy się ten, kto dobiegnie pierwszy do mety. Tu zaczynam mieć małe
wątpliwości, aby Szydło po raz drugi mogło wyjść z worka. Musi i powinno
uderzyć w bardzo czuły punkt, ale na 10 pomysłów może być tylko jeden pewny,
więc podpowiadał nie będę. Na moje stare oczy Szydło wyjdzie z worka J
Michał Kamiński od 03.02.2015 roku sekretarz stanu w
Kancelarii Premiera, chyba osobisty doradca Pani Premier J Czy to bobry doradca? Myślę, że
bardzo dobry. Mógłby być gdyby był dobryJ a tak będzie musiał szukać kolejnego
zajęcia, ale i tak spadnie na dwie ręce, a nie nogi, bo coś facet dziwnie się
porusza… jakby mu coś urosło między nogami. Ale urologiem nie jestem, więc może
Biedroń się w tym temacie wypowie, bo ja nie kumam tych klimatów.
Jarosław Kaczyński, mój mały, sprośny (ulubiony J) polityk. Mojemu imiennikowi zalecam
jednak ten II szereg. Niech udaje jeszcze chorego (pod warunkiem, że doszedł do
siebie) i niech nie pokazuje się od nowa przed kamerami. Wiem, że nie trzyma
ciśnienia i wychodzi na I skrzypce. Tylko niech się liczy z tym, że swoim
wizerunkiem popsuje cały dorobek Pani Szydło. A tego chyba on sam nie chce, bo
ile można żyć nadzieją władzy, która pojawia się i odchodzi z chwilą ogłoszenia
wyników. Panie Jarku - można wiele, ale nic na siłę, pani Beata jest w kwiecie wieku,
więc da sobie radę.
czwartek, 17 września 2015
Gołąb
Końcówka miesiąca sierpnia znajduję w ogrodzie gołębia, który
z jakiegoś powodu nie może fruwać. Gołąb jest zaobrączkowany i nie wygląda na
młodzieńca, choć osobiście się na tym nie znam. Nie wiedzieć, czemu chodzi za
mną jak mały szczeniaczek. Kiedy mówię do niego „zaczekaj”, on czeka obok domu
do momentu, kiedy przynoszę mu okruszki chleba.
Nie wykazuje jednak zainteresowania dokarmianiem i w dalszym ciągu
podąża za mną aż do drzwi wejściowych. Ogarnia mnie w tym momencie dziwne
uczucie - uczucie, którego nie byłem w stanie racjonalnie wytłumaczyć. W
podświadomości czuję, że godziny życia gołębia są policzone i że nie będę w
stanie niczego zmienić…, więc otwieram furtkę i wypraszam gościa, który w
jakimś celu znalazł się na mojej posesji. Zrobiłem to z wielkim oporem i wyrzutami
sumienia, wiedząc o tym, że to tylko kwestia czasu, kiedy zaopiekuje się nim
kot sąsiada. Nie myliłem się. Natura i w tym przypadku wzięła górę. Widocznie
tak musiało być. O zdarzeniu opowiedziałem w rozmowie telefonicznej
przyjaciółce Alicji, wiedziałem, że gołąb miał do spełnienia jakieś zadanie,
ponieważ nic się nie dzieje bez przyczyny a osobiście nie wierzę w przypadki.
Skoro było mi dane spotkać gołębia pocztowego, to i powinienem otrzymać
wiadomość w niedługim czasie.
Taką właśnie wiadomość otrzymałem. Dosłownie kilka dni później,
dokładnie 3 września, w samo południe usłyszałem bardzo głośne uderzenie w
szybę. Zerwałem się i wyszedłem z jadalni kierując swój wzrok na okno klatki
schodowej. Na parapecie siedział biały, młody, zdrowy gołąb, który przed chwilą
był sprawcą owego uderzenia w szybę. Niby nic dziwnego. Ptaki często uderzają w
okna. Tylko akurat to okno nie przechodzi na przestrzał z drugim oknem.
Znajduje się ono na samym dole, więc tym bardziej wydało mi się to dziwne.
Wyszedłem do niego wynosząc od razu okruchy chleba i patrząc na niego przez
jakiś czas. Zrozumiałem, że on jest cały i zdrowy, tylko przez jakiś czas musi
tu odpocząć.
Wchodząc po schodach na piętro dotarło do mnie, że to jest
znak jakiejś wiadomości – prawdopodobnie złej nowiny. Powiedziałem wtedy głośno,
że gołąb może zapowiadać rychłe odejście kogoś bliskiego. Przez prawie kilka
godzin nieproszony gość siedział, przysypiając na parapecie, a ja nie
przeszkadzałem mu w tym. Po jakimś czasie wyszedłem na zewnątrz i zobaczyłem
tylko małe białe piórko, które pozostawił po sobie.
Za trzy dni, w niedzielę o godzinie siódmej rano,
otrzymaliśmy wiadomość o odejściu brata mojej mamy. Już nie miałem żadnej wątpliwości,
z jaką wiadomością przybywały gołębie. Pierwszy gołąb przyniósł wiadomość
rychłej śmierci. Tak jak wcześniej wspominałem - nie był on młodzieńcem, a
raczej starszym zmęczonym życiem gołębiem, tak jak mój ŚP. Wujek. Młody, biały
gołąb, który z siłą uderzył w szybę okna, to dusza mojego wujka, czyli on sam,
który przyleciał pożegnać się w ostatniej drodze z nami.
Zastanawiacie się pewnie jak to możliwe, że dusza (w postaci
białego gołębia) przybyła w czwartek a za trzy dni (niedziela) nastąpił zgon wujka.
Już Wam wyjaśniam - od kilku dni wujek był w stanie agonalnym. Nie rozpoznawał
już nikogo i nie reagował na słowa bliskich. Pomimo normalnych funkcji
ruchowych, dusza opuściła ciało trzy dni przed śmiercią.
Niektórzy twierdzą, że dusza opuszcza ciało w chwili śmierci.
Być może tak jest w większości przypadków, kiedy dochodzi do nagłej śmierci. W
tym przypadku jestem zupełnie odmiennego zdania. Sądzę a nawet jestem przekonany,
że białym gołębiem była dusza mojego wujka, któremu dane było w ostatniej
drodze spojrzeć na świat z innej strony i pożegnać się z siostrą przed podróżą.
poniedziałek, 14 września 2015
Merkel
Merkel po
rozmowie z Putinem w 2014 roku powiedziała, że Putin stracił kontakt z rzeczywistością.
Zapomniała biedna dodać, że się zaraziła.
niedziela, 13 września 2015
My Polacy
W każdym wolnym, demokratycznym kraju, każdy człowiek ma
możliwość wypowiedzenia swoich osobistych poglądów, bo na tym polega
demokracja. Tak również dzieje się w naszym kraju. Każdy może swobodnie odnieść
się czy jest za, czy przeciw przyjmowaniu imigrantów do Polski.
Wszyscy ci, którzy opowiadają się za przyjęciem powinni
wypełnić kwestionariusze i przyjąć w miarę możliwości taką rodzinę pod swój
dach. Ci, którzy są przeciwni, nie będą musieli nikogo przyjmować i pomagać.
Tak właśnie widzę swoimi oczami wolność słowa i wyznania - możesz pomóc, ale
nie musisz. Jeżeli czujesz się na siłach i uważasz, że finansowo oraz
emocjonalnie dasz radę to proszę bardzo, pomagaj. Tylko pamiętaj, że taka pomoc
wiąże się z odpowiedzialnością za tych ludzi, ponieważ to są istoty żyjące a
nie puszki po piwie. To samo można powiedzieć o krajach należących do Unii
Europejskiej. Każde Państwo przyjmuje imigrantów w miarę swoich możliwości. Nie
jest sztuką powiedzieć „jestem przepełniony wielką miłością i nie boje się
przyjęcia tych ludzi”. Ponieważ słowa wypowiadamy lekko, czasami za lekko.
Sztuką jest przewidzieć czy będziemy w stanie zachować w naszym sercu miłość do
końca dla tych osób. Nie dziwię się, że Polacy dostają wkurw…a na wiadomość
przyjęcia do naszego kraju takiej ilości uchodźców, ponieważ setki tysiące Polskich
rodzin żyje na skraju nędzy. Zasiłek rodzinny na dziecko wynosi 108 zł
miesięcznie i nagle Polacy dowiadują się, że imigrant dostanie 2,500 zł
miesięcznie za siedzenie w domu L to nic dziwnego, że zaczyna
krzyczeć. Tysiące Polaków pracuje na stażu za kwotę 820 zł miesięcznie i ktoś
nas chce pouczać, że nie jesteśmy tolerancyjni? Jesteśmy ZBYT tolerancyjni. Jesteśmy
jedynym narodem w Europie, który przeżywa cudem od pierwszego do pierwszego.
Nie znam bardziej gościnnych ludzi na świecie jak Polaków, którzy całe życie
dostawali w dupę za swoją naiwność i ślepą wiarę w drugiego człowieka. Żaden
kraj nie był pod tylu zaborami, żaden kraj nie doświadczył tylu rozbiorów i
żaden kraj nie powstawał z ruiny po II wojnie światowej tak, jak Polska.
Więc zastanówcie się Polacy: czy pozwolicie sobie na
wmawianie Wam, że jesteście aroganccy i nieprzyjaźnie nastawieni na imigrantów?
My Polacy jesteśmy jednym z najodważniejszych narodów Świata. Walczyliśmy za
nasz kraj pod różnymi flagami i z pewnością nie boimy się imigrantów, którzy
nie bronią swojego kraju tylko uciekają po socjal do Europy dla lepszej wygody
w butach Nike, dresach Adidasa, zegarkach na rękach za kilka tysięcy złotych i
Iphone’ach w ręku za kolejne tysiące złotych.
To nie my jesteśmy tchórzami, co udowadnialiśmy w historii
niejednokrotnie. My jesteśmy wiernymi chrześcijanami, katolikami i obywatelami
tego Państwa, który jest naszym domem i nim pozostanie. Skoro Polacy nie chcą
imigrantów w swoim kraju, to zgodnie z obowiązującymi prawami demokracji trzeba
wybór społeczeństwa uszanować.
poniedziałek, 7 września 2015
niedziela, 6 września 2015
Imigranci - uwaga
Sporo czasu zastanawiałem się czy poruszać temat imigrantów napływających
do Europy. Myślę, że nadszedł odpowiedni moment na prognozę przyszłości, jaka
czeka Polskę i Europę z powodu masowej imigracji.
Polska – Premier Kopacz powinna dogłębnie przeanalizować
wszystkie za i przeciw. Nie wolno pod wpływem impulsu lub naciskiem osób
trzecich podejmować jej roztropnych decyzji. Na nasz kraj przewidziana jest
przede wszystkim fala imigracji kobiet, ponieważ to one będą próbowały wzbudzić
w śród Polskiego społeczeństwa, uczucie litości. W każdym stadzie znajduje się
przywódca i w tym stadzie również go dostrzegam. Jest to mężczyzna silny,
dobrze zbudowany, jego wiek nie przekracza 47 roku życia, ma on delikatnie
odstające uszy i do połowy swojej (dobrze rozbudowanej) klatki piersiowej brodę,
ale broda nie jest zbyt szeroka a raczej uformowana w kształcie szpiczastym.
Nosić on będzie nakrycie głowy z wyraźnym odkryciem czoła, nie przybędzie do
Polski drogą lądowa, tylko powietrzną. Jego zadaniem będzie zawiązanie pewnego
komitetu broniącego praw imigrantów. Na miejscu Rządu, nie przyjmowałbym w ogóle
nawet na czas określony nawet jednego imigranta, ponieważ będziemy mieć z nimi
tylko spore problemy i niepotrzebne zamieszki. Wyraźnie dostrzegam zagrożenie
wynikające ze strony pseudo-imigrantów. Nie są to ludzie, którym należy pomagać,
ponieważ oni uważają, że im się należy wszystko to, czego sobie życzyć będą.
Spośród wszystkich imigrantów przebywających w Polsce będziemy dostrzegać tylko
15% osób wdzięcznych za okazanie przez nasz kraj pomocy. Pozostała część uchodźców,
będzie bardzo negatywnie nastawiona do Polaków. Jeżeli miałbym określić ilość
imigrantów przebywających w Polsce, to przewiduję 12 tys. uchodźców. Chciałbym jeszcze raz uświadomić Polaków przed
ogromnym zagrożeniem, jakie niesie ze sobą fala uchodźców, którzy oczekiwać będą
od naszego kraju więcej niż możemy zaoferować… i więcej niż my sami mamy. Ich
celem jest wprowadzenie destabilizacji w Europie w tym i w Polsce, co w
konsekwencji doprowadzi do światowego konfliktu, który już trwa od ponad roku. Polacy,
nie dajcie się zwieść pozornej litości! Skoro taka rzesza zdrowych w sile wieku
mężczyzn ucieka z własnego kraju, nie broniąc go, to, co mogą zrobić w kraju,
do którego przybędą?
Europa – Ludzie przybywający w nieskończonej ilości
(imigranci) nie mają pokojowych zamiarów, przybywają podstępnie pod osłoną
nocy. Ich zamiary są jednoznaczne i perfidne. Ludzie ci, nie będą chcieli przyjąć
europejskiej kultury oraz prawa obowiązującego w danym Kraju. Ich celem jest
wprowadzenie własnych żądań i w późniejszym czasie osiągnięcie takich praw,
które będą tą społeczność wynosić ponad Europę. W pewnym sensie liczą oni na
posłuszeństwo państw przyjmujących ich narodowość. Nie wyobrażam sobie w
dalszym ciągu takiego zachowania przywódców Państw Unii Europejskiej jak do tej
pory. Wszyscy uchodźcy, powinni zostać deportowani tam, skąd przyszli. Granice
powinny być szczelnie patrolowane a wojsko powinno używać broni w celu
zniechęcenia kontynuacji przekraczania nielegalnych granic. Niestety, prawda
jest bolesna i będą musiały być ofiary wśród imigrantów, ale jeżeli teraz
przywódcy Państw się nie postawią to będziemy sami ofiarami tych ludzi, dla
których nasze istnienie i prawa stanowią tyle, co nic. Europa może sobie
poradzić z narastającą imigracją tylko przez pewien czas, może dwa, może cztery
miesiące, ale postawcie sobie pytanie. Jak długo można sobie radzić z czymś, co
trwać będzie w nieskończoność? Niestety, nikt nie będzie w stanie zapanować nad
tymi ludźmi za dwa lata.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
Muszę przyznać, że Towarzysz Władimir Władimirowicz Putin, to najlepszy gracz obecnych czasów. Zaraz Państwu wyjaśnię, z jakiego powodu tak...
-
Dokładnie wczoraj informowałem Państwa w poście niżej, że okazywanie swojego pochodzenia żydowskiego staje się bardziej szkodliwe niż pomo...