wtorek, 3 grudnia 2019

Pomóż, proszę, pomóż


Kochani, bardzo dramatyczna sytuacja panuje w szpitalach psychiatrii dziecięcej. Niektóre szpitale pękają w szwach ,a młodocianych pacjentów niestety przybywa. Brak lekarzy, brak wolnych łóżek i podstawowych warunków, w których te dzieciaki powinny w sposób szczególny powracać do zdrowia. Jeżeli pozwolimy na dalszy ciąg tego dramatu, to przyczynimy się do zniszczenia przyszłości tych dzieci i przyszłości nas samych. Proszę nie liczyć na pomoc rządu, bo rząd w tej sytuacji nie wyciągnie pomocnej ręki. Zawstydźmy tych wszystkich, którzy dopuścili do takiej dramatycznej sytuacji i pokażmy, że możemy być ponad ich władzą. Proszę, może znajdzie się ktoś, kto poprowadzi zbiórkę pieniędzy i pomoże naszym dzieciom. Swoją prośbę kieruję również do osób starszych, które wysyłają przekazy do Torunia, aby choć jeden przekaz skierowały na poprawę warunków w szpitalach psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży.                                                                                     Proszę,,, podajcie dalej, bo jest szansa uratowania wiele młodych istnień, które kiedyś się Państwu będą mogły odwdzięczyć.

1 komentarz:

  1. Jak zwykle kłopoty. Aby powoli wychodzić z nich widzę tylko jedno całościowe rozwiązanie: tworzenie struktur wewnętrznych państwa. Zasada jedna: nadwyżkę wytworzonych dóbr pomniejszona o wydatki dla celów rodziny, rozdysponowujemy na dobro wspólne-zasada współdziałania obejmuje każdego. Jeżeli ktoś oszukuje, kłamie i nie kieruje się sercem to do semitów-pd Ziemi, tam będzie jemu i rodzinie dobrze. Praca przy tworzeniu umożliwi nam powrót do źródła czyli serca, z pominięciem pośredników. Teraz widzimy, że obecni pośrednicy to nierządnicy. Będzie bardzo trudno ale to jedyna droga, którą ja widzę, tylko bez rozbudowanej adm., sejmu i senatu, prezydent do kasacji. Reformy polegają na jednym, tworzeniu od nowa na zgliszczach starego a obecna Elita tego nie zrobi. Nie dopuszczą do tego, nie muszą, sam fakt pracy dla źródła zapewni nam odnalezienia celu istnienia i budowę normalności, nawet jeżeli ma ona być tylko nasza.

    OdpowiedzUsuń

Do wierzących i niewierzących

 Sprzyjająca pora i czas na przypomnienie cytatu Władysława Reymonta: Siłę człowieka mierzy się ilością jego nieprzyjaciół. Ilu zatem Jezus ...