Dobre wiadomości są takie, że Rosja w tym miesiącu nie zaatakuje Ukrainy. Złą wiadomością jest to, że w przyszłości dojdzie do takiej wojny. Według mnie niebezpiecznie zrobi się na przełomie grudnia 2023 roku i początku 2024 roku. Osobiście nie wykluczam, że za 9 dni, czyli 24 lutego, może dojść do incydentu między siłami Rosji a Ukrainy, który powinien zostać zażegnany.
Czy Putin chce wojny? Nie, Putin nie chce wojny w obecnej chwili, ale do takiej wojny zostanie zmuszony. Nasuwa się zatem bardzo ciekawe pytanie, które brzmi - kto chce wojny? Jeżeli pomyślicie i zastanowicie się komu zależy na wojnie, to otrzymacie odpowiedź.
Ukraina jest bardzo dobrym kąskiem nie tylko dla wschodu, ale przede wszystkim dla zachodu ze względu na bogactwa naturalne, które posiada. Polska również takie bogactwa posiada i z tego właśnie powodu swoją fałszywą przyjaźń zapewnia nam USA.
PS. Uważajcie na siebie w najbliższych dniach, bo porywy wiatru będą w niektórych rejonach przekraczały 100 k/h.
Różne inf. płyną, powiadają: jeden będzie rządził i rozdawał pozostałym. Ciekawe czasy nastały.
OdpowiedzUsuń